Trwa ładowanie...
d1dvsdh
04-01-2005 16:10

Oskarżenie ws. próby wyłudzenia łapówki od Kluski

Oszust, który chciał wyłudzić łapówkę w zamian za obietnicę umorzenia sprawy przeciw byłemu właścicielowi Optimusa Romanowi Klusce, wkrótce stanie przed sądem. Prokuratura Okręgowa w Katowicach zarzuciła mu w akcie oskarżenia także kilka podobnych prób wyłudzenia pieniędzy - poinformował jej rzecznik Tomasz Tadla.

d1dvsdh
d1dvsdh

W 2002 roku - kiedy Kluska był aresztowany za rzekome przestępstwa podatkowe - 55-letni obecnie Wiesław P. zadzwonił do rodziny biznesmena; zapewnił, że może pomóc w trudnej sytuacji i prosi o kontakt. Zastrzegł, aby na podany numer telefonu dzwonić tylko z budek telefonicznych.

Po wyjściu z aresztu biznesmen skontaktował się z tajemniczym rozmówcą; usłyszał od niego, że jest on w stanie doprowadzić do umorzenia prowadzonego śledztwa. Żądał spełnienia bliżej nieokreślonych warunków. W czasie rozmowy nie padła żadna konkretna kwota, za którą Kluska miałby uzyskać umorzenie sprawy.

d1dvsdh

"P. wykorzystał informacje medialne dotyczące zatrzymania biznesmena. Sądził, że osoba ta - będąca wówczas w trudnej sytuacji życiowej i procesowej - być może będzie chciała skorzystać z jego pomocy. Biznesmen nie podjął współpracy z tym osobnikiem. Uznał tę propozycję za niegodziwą" - powiedział prokurator Tadla.

O złożonej mu korupcyjnej propozycji Kluska poinformował w wywiadach prasowych. Po tych publikacjach krakowska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie płatnej protekcji. Na polecenie Prokuratury Krajowej postępowanie przekazano do Katowic.

W sprawie tej przesłuchano kilkaset osób. Policja ustaliła kilku świadków, do których zwracał się nieznany mężczyzna, oferując m.in. pomoc w uzyskaniu koncesji na transport międzynarodowy i żądając za to kilkudziesięciu tysięcy złotych. Powoływał się wówczas na wpływy w Ministerstwie Infrastruktury.

Sprawdzając podobne sprawy, prowadzący śledztwo trafili na postępowanie toczące się w Krakowie. Analizując akta, policja wpadła na trop mężczyzny, który wspólnie z innymi osobami usiłował wyłudzać łapówki w sposób podobny jak w przypadku Kluski.

d1dvsdh

Przełomem w sprawie stało się jednak ustalenie telefonu komórkowego, w którym używano karty SIM wykorzystanej przy kontaktowaniu się z rodziną Kluski. W ten sposób zidentyfikowano tajemniczego rozmówcę. Okazało się, że jest nim pochodzący z Ciechanowa Wiesław P., wielokrotnie karany za podobne przestępstwa. Kiedy policja wpadła na jego trop, siedział w areszcie w związku z inną sprawą. Początkowo przyznał się do winy, potem to odwołał.

Z 11 ostatnich lat Wiesław P. siedem spędził w więzieniu. Teraz grozi mu do 12 lat więzienia. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu w Zielonej Górze - poinformował Tadla.

Kiedy sprawą żądania łapówki od Kluski zajęła się katowicka prokuratura, jeszcze toczyło się śledztwo przeciw biznesmenowi. Sprawa dotyczyła eksportu przez Optimusa w latach 1998-1999 komputerów, które były następnie importowane przez szkoły w ramach kontraktów z Ministerstwem Edukacji Narodowej. Zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami celnymi oraz podatkowymi import komputerów był zwolniony z cła i podatku VAT, podczas gdy sprzedaż komputerów w kraju była opodatkowana stawką 22 proc.

Prokuratura krakowska zarzucała Klusce i innym osobom z byłego kierownictwa Optimusa, że wyłudzili podatek VAT, organizując fikcyjny eksport komputerów. Naczelny Sąd Administracyjny uznał jednak, że w tym przypadku nie doszło do złamania prawa. Decyzja NSA miała wpływ na stanowisko prokuratury, która umorzyła śledztwo w tej sprawie.

d1dvsdh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1dvsdh
Więcej tematów