PolskaOskarżeni o wyłudzanie refundacji leków

Oskarżeni o wyłudzanie refundacji leków

19 osób oskarżyła Prokuratura Okręgowa w Krakowie o wyłudzenie na szkodę Narodowego Funduszu Zdrowia prawie 650 tys. złotych uzyskanych z refundacji leków - poinformowała rzeczniczka tej prokuratury Mirosława Kalinowska-Zajdak.

05.01.2005 | aktual.: 05.01.2005 11:56

Wśród podejrzanych znalazł się lekarz chorób wewnętrznych i medycyny rodzinnej, prowadzący praktykę w jednym z krakowskich niepublicznych zakładów opieki zdrowotnej, trzy kobiety, które realizowały w aptekach wystawione przez niego recepty, właściciele czterech krakowskich aptek i zatrudnione w nich farmaceutki. Akt oskarżenia obejmuje okres od grudnia 2001 do grudnia 2002 roku.

Tylko niektórzy z podejrzanych przyznali się do winy. Wszystkim grozi kara do 10 lat więzienia, ponieważ stawiane im zarzuty dotyczą wyłudzenia mienia znacznej wartości.

Śledztwo wykazało, że oskarżony lekarz bezpodstawnie wystawił 1705 recept na pacjentów uprawnionych do bezpłatnego otrzymania leków refundowanych: inwalidów wojennych i wojskowych oraz zasłużonych honorowych dawców krwi. Recepty te były następnie realizowane przez trzy kobiety w czterech krakowskich aptekach. Ich właściciele oraz farmaceuci nie sprawdzali uprawnień kobiet do leków refundowanych mimo ciążącego na nich takiego obowiązku. Później recepty były przedkładanie do rozliczenia i refundacji w krakowskim oddziale NFZ.

W oparciu o analizę księgi głównej pacjentów, wpisów w kartotekach oraz zeznania pacjentów i ich rodzin stwierdzono, że leki, na które opiewały recepty, nie były związane z leczeniem tych pacjentów i nie zostały odnotowane w historii choroby. Tak uzyskane lekarstwa były pożytkowane przez podejrzane osoby lub sprzedawane - powiedziała Kalinowska-Zajdak.

Przestępczy proceder wyszedł na jaw w wyniku kontroli przeprowadzonej przez NFZ w miejscu pracy lekarza. Zarabiały na nim głównie osoby realizujące recepty oraz lekarz, który za przepisanie tych leków na recepcie z symbolem uprawniającym do refundacji, otrzymywał sporadycznie kwoty rzędu 100, 200 złotych oraz alkohole. Zarobek miały także apteki - w postaci zysku wynikającego z otrzymanej prowizji od sprzedaży.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)