"Ósemka" opuszcza Łazarz - wielkie pakowanie w VIII LO
Po 90 latach VIII Liceum Ogólnokształcące w Poznaniu musi opuścić budynek, w którym szkoła działała od 90 lat. Trwa wielkie pakowanie, a stare kąty po raz ostatni odwiedzają uczniowie.
Szkołę przy ul. Głogowskiej 92 zbudował w latach 20. ubiegłego wieku ks. Czesław Piotrowski za pieniądze ze składek i pożyczki, których duchowny nie spłacił z powodu wybuchu wojny. Budynek zapisał jednak w testamencie Kościołowi. W 1956 r. okazały gmach przejęło państwo i utworzono w nim VIII Liceum Ogólnokształcące, które stało się jedną z najbardziej prestiżowych szkół średnich w Poznaniu (absolwentem "Ósemki" jest m.in. prezydent Ryszard Grobelny).
Po upadku PRL-u Kościół postanowił odzyskać budynek i przed siedmioma laty sąd orzekł, że gmach należy oddać kurii, a miasto ma zapłacić odszkodowanie za bezprawne korzystanie z niego. Miasto próbowało porozumieć się z kurią w sprawie dalszego funkcjonowania szkoły w tym miejscu, ale podyktowana wysokość czynszu była na tyle wysoka (ponad 50 tys. zł miesięcznie), że zdecydowano się przenieść VIII LO do budynku po szkole mistrzostwa sportowego przy ul. Cegielskiego 1.
Miniony rok szkolny był ostatnim w historii "Ósemki" w dawnej siedzibie. Od kilku dni trwa wielkie pakowanie. - Zaczęliśmy w miniony czwartek i w pakowaniu pomagali także uczniowie, wykazując się przy tym sporym zaangażowaniem i kreatywnością - opowiada Marek Grefling, dyrektor VIII LO.
A jest co pakować - biblioteka, wyposażenie sal, gabinetów, sekretariatu itd. - Samą przeprowadzkę chcemy przeprowadzić w dwóch turach: pierwsza 7-8 lipca, a druga 16-17 lipca - wyjaśnia Grefling.
Dyrektor przyznaje, że chociaż nowy budynek szkoły jest świeżo po remoncie i jest równie okazały, wyprowadzka to dla niego duże przeżycie. - Jestem dyrektorem od 23 lat - wyjaśnia. - Z samego budynku najbardziej będzie mi brakowało naszej auli, bo ta nowa już nie jest taka duża. Ale żal budzi nie tylko opuszczenie budynku, ale też samego Łazarza.
Na sentymenty zebrało się nie tylko dyrektorowi, ale także uczniom. Chociaż mają wakacje, co chwilę szkolnym korytarzem przechodzą grupki młodzieży, aby po raz ostatni odwiedzić stare kąty. - My już skończyłyśmy naukę w "Ósemce", ale i tak nam smutno, że szkoła się przenosi. Nie wyobrażamy sobie, aby szkoła mogła mieścić się gdzie indziej - przyznają Weronika, Alicja i Ola.
Nowy budynek szkoły widziały już za to Martyna i Emilia, które we wrześniu rozpoczną naukę w drugiej klasie. - Jest bardzo ładny, bo odnowiony, ale to jednak nie to samo, nie ma tej duszy, która była tutaj - oceniają. - Mamy nadzieję jednak, że tę wyjątkową atmosferę zapewniają ludzie, a nie ściany.
VIII LO ostatecznie siedzibę przy ul. Głogowskiej ma opuścić do 18 lipca.