PolskaOrlen żeruje na wczasowiczach

Orlen żeruje na wczasowiczach

Największy dystrybutor paliw na rynku, PKN
Orlen żeruje na wczasowiczach, ustalając ceny paliw na poziomie
dużo wyższym, niż w pozostałych częściach kraju. Inne duże
koncerny, jak Shell, BP, Lotos czy Statoil w ślad za Orlenem
również podwyższają ceny, ale nie w takim stopniu, jak polski
orzeł - pisze "Głos Szczeciński".

12.07.2005 | aktual.: 12.07.2005 11:02

Przykładem tej różnicy cen nad morzem i w głębi kraju jest cena Pb 95 w Szczecinie, wynosząca za litr 4,19 zł (PKN ORLEN), podczas gdy nad morzem wynosi o 8 groszy więcej (4,27 zł/l).

Faktem jest, że hurt ceny podnosi, ale też faktem jest, że Orlen korzysta ze zwiększonego popytu na paliwa nad morzem i winduje je na bardzo wysokim poziomie - ocenia podwyżki Andrzej Bazior, koordynator sieci stacji NESTE A24, które na razie utrzymują w dużych miastach ceny poniżej 4 zł za litr.

Krajowa Izba Gospodarcza zaapelowała do ministra finansów o obniżenie akcyzy na paliwa. Zdaniem Andrzeja Arendarskiego, prezes KIG rosnące ceny paliw spowodują zwiększenie kosztów produkcji i transportu oraz schłodzenie koniunktury na rynku paliw, a tym samym spowolnienie wzrostu gospodarczego - dodaje dziennik.

KIG uważa, że podwyżki cen paliw mają po części charakter spekulacyjny i nie wynikają wyłącznie ze wzrostu cen ropy na rynkach światowych. Podobnego zdania jest Polska Izba Paliw Płynnych. Kiedyś walczyliśmy o mechanizmy rynkowe i je mamy - kwituje zgryźliwie podwyżki Aurelia Kuran-Puszkowska, prezes PIPP. Dlatego Orlen, a w ślad za nim inni potentaci maksymalnie podwyższyli ceny paliw w miejscowościach nadmorskich - pisze "Głos Szczeciński". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)