Orkiestra "gra" w górskich schroniskach
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy gra
również w górskich schroniskach PTTK na Hali Krupowej i Luboniu
Wielkim w Małopolsce. "Spacer dla przyjemności - wsparcie dla
Orkiestry" - tak mówią o idei akcji gospodarze obydwu schronisk, w
których wyłożono skarbonki z serduszkami.
Także połowa dochodów z noclegów w finałowy weekend w obydwu schroniskach zostanie przekazana Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy.
Zatem każdy turysta, który spędził noc z soboty na niedzielę na Luboniu lub Krupowej automatycznie zasilił fundusz Orkiestry - zapewniają gospodarze schroniska na Luboniu Wielkim w Beskidzie Wyspowym, Agata i Krzysztof Knofliczkowie.
Kwesta w schroniskach diametralnie różni się od nizinnej. Tu nie wystarczy wrzucić monety do skarbonki wolontariusza na ulicy. Tu trzeba samemu przyjść do skarbonki. Tu wsparcie Orkiestry wymaga wysiłku - dodają.
Schronisko na Luboniu Wielkim leży na wysokości około 1020 m n.p.m. Z kolei aby dotrzeć do schroniska na Hali Krupowej, trzeba pokonać wysokość 1170 m n.p.m. Nie jest to łatwe, bo mimo wiosennej pogody, w górach na tych wysokościach leży jeszcze sporo śniegu.
Na Podhalu kwestowano jak zwykle, czyli najczęściej w góralskich strojach i przy regionalnej muzyce. Na ulicach stolicy Podhala, Nowego Targu oraz na zorganizowanych imprezach datki zbierało kilkudziesięciu wolontariuszy. Podobnie było w Zakopanem i okolicznych miejscowościach.