ŚwiatOrganizacje humanitarne zawieszają działalność w Rosji

Organizacje humanitarne zawieszają działalność w Rosji

Czołowe zagraniczne organizacje
humanitarne, w tym Human Rights Watch i Amnesty International,
zawiesiły działalność w Rosji, gdyż nie zdążyły się
zarejestrować w terminie wyznaczonym ustawą.

19.10.2006 | aktual.: 19.10.2006 15:11

Możemy wchodzić do naszych biur, żeby zapłacić rachunki za elektryczność, ale nie możemy robić niczego, co ma związek z naszą pracą - poinformowała szefowa moskiewskiego biura Human Rights Watch Alison Gill.

Oczywiście nie jesteśmy zadowoleni, że musieliśmy zawiesić działalność- powiedziała rzeczniczka Amnesty International w Londynie Lydia Aroyo. Chcemy wyjaśnienia sprawy. Będziemy nadal badać łamanie praw człowieka w Rosji z Londynu.

Przyjęta w pierwszej połowie bieżącego roku ustawa, która wzbudziła krytykę w Rosji i poza jej granicami, umożliwia rosyjskim organom państwowym pełny wgląd w dokumenty finansowe i administracyjne organizacji pozarządowych.

Stawia ona wymóg ponownej rejestracji, której warunkiem jest złożenie różnych dokumentów. Przedstawiciele NGOs mówią, że nakazano im m.in. dostarczenie kopii wszystkich artykułów prasowych dotyczących ich działalności.

W przypadku naszej organizacji jest mnóstwo artykułów prasowych odnoszących się do naszych badań - mówi szefowa Transparency International w Rosji Jelena Pamfiłowa. Nie wiemy, co robić.

Prestiżowy amerykański think-tank Carnegie Centre musiał przedstawić potwierdzone notarialnie zaświadczenie o zgonie jego założyciela Andrew Carnegie, który nie żyje od 1919 r.

Organizacje muszą też przedstawić szczegółowy plan pracy na następny rok, łącznie z nazwiskami, numerami paszportów i telefonów wszystkich uczestników wszelkich imprez, takich jak konferencje.

Według rosyjskich obrońców praw człowieka, ustawa stwarza zagrożenie dla rozwoju społeczeństwa obywatelskiego.

Lista zagranicznych NGOS, których ponowna rejestracja została zatwierdzona, liczy 99 pozycji, gdy liczbę takich organizacji pracujących w Rosji szacuje się na od 200 do 500.

Mająca swe biuro w Moskwie amerykańska prawniczka specjalizująca się w NGOs Kim Reed podkreśla, że spis ten jest wiele mówiący, bowiem ok. 60% zarejestrowanych organizacji to agencje adopcyjne. Niewiele organizacji na tej liście ma cokolwiek wspólnego z prawami człowieka czy obywatela- utrzymuje.

Nowa ustawa umożliwia władzom Rosji wydanie zakazu działania organizacjom, których działalność zostanie uznana za zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)