Trwa ładowanie...
d2rdjj2
18-03-2008 13:05

"Orędzie prezydenta - troska o skrajny elektorat PiS"

Zdaniem posłanki LiD Jolanty Szymanek-Deresz, prezydent Lech Kaczyński w wystąpieniu telewizyjnym nie przejawił troski o dobro całego społeczeństwa, tylko o elektorat PiS. Skrajny elektorat - zaznaczyła posłanka.

d2rdjj2
d2rdjj2

Jak oceniła, prezydent pokazał w orędziu swoją słabość wobec PiS. Nie przystoi to głowie państwa, tym bardziej, kiedy występuje z orędziem do narodu - podkreśliła.

To orędzie nie miało charakteru uspokajającego i obiektywnie interpretującego zapisy Traktatu Lizbońskiego, mogło tylko potęgować wątpliwości - powiedziała w Sejmie Szymanek-Deresz. Na pewno nie jest to w interesie państwa i w interesie naszego kraju w strukturach międzynarodowych - dodała.

Według Szymanek-Deresz, scenografia, dekoracje i zdjęcia towarzyszące orędziu nie powinny się w nim znaleźć. Jeżeli korzysta się z tej szczególnej formy, jakim jest orędzie do narodu, powinno ono być wygłoszone z całkowitą powagą - uważa posłanka.

Poniedziałkowe wystąpienie prezydenta miało nietypową oprawę. Niektórym fragmentom wystąpienia prezydenta towarzyszyła muzyka z filmu "Polskie drogi". Wystąpienie było także przeplatane archiwalnymi zdjęciami z ubiegłorocznych szczytów UE, wykresami; pokazano także zdjęcia ze ślubu homoseksualistów i czarno-białą, przedwojenną mapę Niemiec, obejmującą część Polski.

d2rdjj2

W opinii posłanki LiD, nastąpiło spłycenie treści orędzia do formy, która była najbardziej przystępna dla tych, którzy oczekują tylko sygnału nietolerancji. Wymieniła w tym kontekście zdjęcia ze ślubu homoseksualistów oraz szefowej Niemieckiego Związku Wypędzonych (BdV) Eryki Steinbach z kanclerz Niemiec Angelą Merkel.

W swoim orędziu Lech Kaczyński zapowiedział wystąpienie z własnym projektem ustawy ratyfikacyjnej, gwarantującej nienaruszalność dobrych dla kraju zapisów Traktatu z Lizbony.

Prezydencki projekt, który we wtorek wpłynął do Sejmu, zakłada m.in. konieczność uzyskania zgody prezydenta, rządu i parlamentu w sprawie ewentualnego odstąpienia od zapisów Traktatu Lizbońskiego dotyczących kompromisu z Joaniny i protokołu brytyjskiego do Karty Praw Podstawowych.

Zdaniem Szymanek-Deresz inicjatywa ustawodawcza prezydenta powinna się pojawiać wyłącznie w tych obszarach, który nie obejmuje kompetencji rządu.

Ustawa zezwalająca na ratyfikację umowy międzynarodowej, jej projekt, musi pochodzić od rządu bowiem to rząd przedstawia do ratyfikacji umowę prezydentowi - powiedziała posłanka LiD.

d2rdjj2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2rdjj2
Więcej tematów