ŚwiatOrdynarne słowa o Merkel; to on zapobiegł awanturze

Ordynarne słowa o Merkel; to on zapobiegł awanturze

20.09.2011 21:25

Prezydent Włoch Giorgio Napolitano zapobiegł incydentowi dyplomatycznemu z Niemcami, do jakiego mogło dojść w związku z ujawnieniem wulgarnych słów premiera Silvio Berlusconiego na temat kanclerz Angeli Merkel - podały włoskie media.

Na znak protestu przeciwko pochodzącym z zapisu podsłuchanej rozmowy telefonicznej wyjątkowo ordynarnym słowom szefa włoskiego rządu na temat Merkel, które przedostały się do prasy, rząd w Berlinie chciał symbolicznie na jeden dzień odwołać swego ambasadora w Rzymie. Jednak nawet i taki gest miałby ogromny wydźwięk - podkreślają obserwatorzy.

Włoskie media powołując się na źródła dyplomatyczne poinformowały, że gdy prezydent Georgio Napolitano dowiedział się o tych zamiarach niemieckiego rządu, skontaktował się z prezydentem Christianem Wulffem, dzięki czemu ostatecznie udało się uniknąć takiego incydentu.

Według włoskiej prasy Berlusconi obraźliwie wypowiedział się o kanclerz Angeli Merkel podczas rozmowy telefonicznej z osobą podsłuchiwaną przez prokuraturę w związku z dochodzeniem w sprawie kręgu prostytutek w otoczeniu premiera.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (52)
Zobacz także