Polska"Orcholski godzi w dobre imię TVP"

"Orcholski godzi w dobre imię TVP"

Pozaantenowe działania komercyjne
współpracownika Telewizji Polskiej Przemysława Orcholskiego godzą
w dobre imię tej instytucji zaufania publicznego - uznała Komisja
Etyki TVP w orzeczeniu, do którego w czwartek dotarła PAP.
Orcholski, który o orzeczeniu dowiedział się od Agencji, był
zaskoczony, że komisja nie chciała wysłuchać jego wyjaśnień.

09.12.2004 | aktual.: 10.12.2004 06:44

Zdaniem komisji, Orcholski po raz kolejny naruszył "Zasady etyki dziennikarskiej w TVP".

W ubiegłym tygodniu niektóre media doniosły, że Orcholski, dziennikarz "Wiadomości" za czasów prezesury Roberta Kwiatkowskiego i laureat tytułu Hiena Roku (za nierzetelność dziennikarską) - założył firmę lobbystyczną pod nazwą Akademia Telewizyjna, która m.in. szkoli, jak wpływać na decyzje polityków i urzędników, jak skutecznie prowadzić lobbing.

Według Komisji Etyki, działalność antenowa Orcholskiego kilkakrotnie stała się przedmiotem poważnych zarzutów i skarg oraz postępowania wyjaśniającego komisji. W swoich orzeczeniach dotyczących tego dziennikarza komisja zwracała uwagę na: "...konieczność czytelnego rozróżniania faktów i swoich osobistych opinii czy sugestii, starannego dobierania sformułowań w publicznych wypowiedziach, zachowania ostrożności w kontaktach z informatorami oraz wyraźnego oddzielania działalności zawodowej od spraw prywatnych".

Ubolewam, że Komisja Etyki łamie podstawową zasadę etyki polegającą na wysłuchaniu obu stron konfliktu. Nikt ze mną na temat Akademii Telewizyjnej nie rozmawiał - powiedział Orcholski. Dodał, że gdyby miał szansę stanąć przed komisją, poinformowałby ją, że nie prowadzi żadnej działalności mogącej godzić w dobre imię TVP.

Komisja dowiedziałaby się, że Akademia Telewizyjna nie realizowała ani jednego zlecenia lobbingowego. Dowiedziałaby się też, że nawet gdyby zlecenie takie było, to właśnie ze względu na etykę, z całą pewnością nie zajmowałbym się tym osobiście ja - powiedział Orcholski.

Dodał, że wcześniejsze, dotyczące go orzeczenia Komisji Etyki mijały się z prawdą, a skrytykowane przez nią fragmenty materiału dziennikarskiego ostatecznie się w nim nie znalazły. Sprawa, po protestach Orcholskiego - jak on sam twierdzi - miała być ponownie rozpatrzona.

Rzecznik TVP Jarosław Szczepański powiedział, że Orcholski nie jest etatowym pracownikiem TVP, a jego umowa o współpracy z Telewizyjną Agencją Informacyjną niedługo wygasa. Dodał, że w związku z tym telewizyjni prawnicy zastanawiają się, czy kontrakt z Orcholskim zerwać czy poczekać, aż sam wygaśnie. Szczepański podkreślił, że Orcholski od pół roku nie pracuje w "Wiadomościach", został od tego programu odsunięty. Decyzją władz TVP Orcholski od kilku dni nie ma wstępu do siedziby telewizji. Dziennikarz twierdzi jednak, że przebywa tam codziennie po kilkanaście godzin.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)