Orban zabierze się za dziennikarzy. Zaczną się szantaże i nagonki

Orban ma zamiar rozprawiać się z dziennikarzami pracującymi nad ujawnianiem korupcji systemu - donosi dziennik "Magyar Nemzet". To kolejny krok na drodze pacyfikacji niezależnych mediów przez Orbana.

Spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Viktorem Orbanem
Źródło zdjęć: © East News
Oskar Górzyński

Orban miał zapowiedzieć podczas weekendowego zgromadzenia partii Fidesz w Băile Tușnad w Rumunii.

- Musimy powstrzymać ataki ze strony mafii Sorosa i brukselskich biurokratów i będziemy musieli stoczyć bitwę przeciwko mediom, którymi sterują w tych nadchodzących miesiącach - powiedział węgierski premier cytowany przez gazetę.

Według źródeł centroprawicowego dziennika, pod tymi hasłami kryje się zapowiedź rozprawiania się z pojedynczymi dziennikarzami, szczególnie dziennikarzami śledczymi badającymi korupcję w obozie władzy. Zdaniem Janosa Szeky'ego, dziennikarza tygodnika "Elet es Irodalom" ("Życie i literatura"), może to przybrać różne formy.

- To może oznaczać szantaż i zbieranie "kompromatu", a nawet sfingowane zarzuty kryminalne - przewiduje w rozmowie z WP.

"Rehungaryzacja" mediów

Gdyby rzeczywiście do tego doszło, byłby to już kolejny w serii kroków Orbana podważających niezależnie media. Podobnie jak w Polsce, partia rządząca całkowicie podporządkowała sobie media publiczne, które stały się dla niej propagandową tubą. Ale ekipa Orbana poszła krok dalej. Zamiast "renacjonalizować" media prywatne na mocy ustawy - tak jak ma zamiar zrobić rząd PiS - zaprzyjaźnieni z Orbanem oligarchowie zaczęli wykupywać kolejne. Główną postacią jest tu biznesmen Lorinc Meszaros.

- W ten sposób kupili Origo, największy i dobry jakościowo portal informacyjny, przekształcając go w rządową, śmieciową tubę. W podobny sposób przejęto media regionalne - mówi Szeky.

Najgłośniejszym przypadkiem takich działań było przejęcie kontroli nad najważniejszym dziennikiem opozycyjnym, lewicowym "Népszabadság", który wkrótce potem został zamknięty.

Ale i ataki na pojedynczych dziennikarzy nie są niczym nowym na Węgrzech. Podobnie jak w Polsce, media publiczne niejednokrotnie przypuszczały nagonki na krytyków władzy . Zdarzały się także przypadki szantażu kompromitującymi materiałów dziennikarzy, którzy badali korupcję czy związki rządzącej elity z Rosjanami.

Ale nie wszyscy przejmują się tymi nowymi zapowiedziami Orbana.

"Poczuję się obrażony, jeśli mnie to ominie" - żartował na Twitterze Szabolcs Panyi, dziennikarz śledczy portalu Index.hu.

Wybrane dla Ciebie

Katar zapowiada odwet? Padły oskarżenia o sabotaż
Katar zapowiada odwet? Padły oskarżenia o sabotaż
Zmasowany ostrzał Ukrainy. Polska poderwała myśliwce
Zmasowany ostrzał Ukrainy. Polska poderwała myśliwce
"Niefortunny incydent". Trump reaguje na atak Izraela
"Niefortunny incydent". Trump reaguje na atak Izraela
UE potępia atak Izraela w Katarze. "Złamanie prawa międzynarodowego"
UE potępia atak Izraela w Katarze. "Złamanie prawa międzynarodowego"
Łódź z Gretą Thunberg celem ataku? Na pokładzie pomoc dla Gazy
Łódź z Gretą Thunberg celem ataku? Na pokładzie pomoc dla Gazy
Rosyjska gospodarka na krawędzi. Nowe dane ujawniają kryzys
Rosyjska gospodarka na krawędzi. Nowe dane ujawniają kryzys
Wyniki Lotto 09.09.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 09.09.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Premier krytykuje prezydenta za słowa w Helsinkach
Premier krytykuje prezydenta za słowa w Helsinkach
Sikorski odpowiedział Przydaczowi. "On jeszcze miał mleczaki"
Sikorski odpowiedział Przydaczowi. "On jeszcze miał mleczaki"
Katar: nie zostaliśmy uprzedzeni o izraelskim ataku na Dohę
Katar: nie zostaliśmy uprzedzeni o izraelskim ataku na Dohę
Macron zdecydował. Oto nowy premier Francji
Macron zdecydował. Oto nowy premier Francji
USA zabierają głos po ataku Izraela na terenie swojego sojusznika
USA zabierają głos po ataku Izraela na terenie swojego sojusznika