Orban skarży się Trumpowi na Ukrainę. I kłamie [OPINIA]

Orban napisał list do Trumpa, w którym skarży się na Ukraińców, którzy ostrzeliwują gazociąg, doprowadzający surowiec do Węgier. Trump odpisał, co pokazał w sieci Orban. Tylko że to kompletne kłamstwo - pisze dla Wirtualnej Polski politolog Dominik Héjj.

.Orban skarży się Trumpowi na Ukrainę
Źródło zdjęć: © East News, Facebook
Dominik Héjj

Tekst powstał w ramach projektu WP Opinie. Przedstawiamy w nim zróżnicowane spojrzenia komentatorów i liderów opinii publicznej na kluczowe sprawy społeczne i polityczne.

W piątek rano na oficjalnym profilu partii Fidesz pojawiła się grafika, którą w pierwszej chwili odczytałem jako nieprawdopodobny fake, będący następstwem jakiegoś hackerskiego ataku. Rzecz jednak w tym, że to prawda. Przedstawia ona podpisaną przez Donalda Trumpa kartkę.

W treści posta czytamy słowa węgierskiego premiera: "Poprosiłem o pomoc prezydenta USA. Ukraińcy regularnie ostrzeliwują rurociąg naftowy Przyjaźń. Trump odpowiedział".

Orban, w krótkich słowach, napisał do amerykańskiego prezydenta: "Pięć dni temu, tuż przed historycznym spotkaniem prezydenta Trumpa z Putinem na Alasce, Ukraina przeprowadziła ataki dronów na rurociąg naftowy Przyjaźń [...] w Rosji. Rurociąg ten zaopatruje Węgry i Słowację, dwa kraje, które nie mają innych możliwości importu ropy naftowej. Węgry wspierają Ukrainę energią elektryczną i paliwami, w zamian oni bombardują rurociąg, który nas [...] zaopatruje. Bardzo nieprzyjazny ruch! Życzymy prezydentowi Trumpowi wszelkich sukcesów w dążeniu do pokoju!".

Na kartce znajduje się odręczny dopisek prezydenta USA: "Viktorze, nie podoba mi się to, co słyszę. Jestem bardzo zły z tego powodu. Powiedz to Słowacji. Jesteś moim wielkim przyjacielem. Donald".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"W Rosji liczy się tylko siła". Ekspert o szansach na pokój w Ukrainie

Sytuacja, którą widzimy, jest nie tylko absurdalna, ale pełna kłamstw, nad którymi warto się pochylić.

Ropociągiem Przyjaźń ropa dostarczana jest z Syberii do Mozyrza na Białorusi. Stąd dzieli się na dwie nitki – północną, która nie jest wykorzystywana z uwagi na zakończenie realizowania dostaw z kierunku rosyjskiego przez Niemcy i Polskę oraz południową, którą dostawy realizowane są wciąż na Słowację i Węgry. Czechy z rosyjskich dostaw zrezygnowały wraz z końcem czerwca 2025 r. W tym przypadku Słowację i Węgry traktować można jako jedno, a to z uwagi na to, że właścicielem firmy Slovnaft, jest węgierski MOL.

Rosyjska ropa wciąż dociera do rafinerii w Bratysławie (Słowacja) i Százhálombatta (Węgry). W ostatnich dziewięciu dniach Ukraina uderzyła trzykrotnie w przepompownie ropociągu, które tłoczą ropę w kierunku Węgier i Słowacji. Udawało się po nich szybko przywrócić funkcjonowanie infrastruktury. Jednak to ostatnie, czwartkowe uderzenie (21.08) w przepompownię Uniecza doprowadziło do poważniejszej usterki, o której pisał w mediach społecznościowych szef węgierskiej dyplomacji, Péter Szijjártó: 

"Obecne szkody są znacznie poważniejsze niż poprzednio, ponieważ podczas ataku Ukraińcy oprócz dronów użyli także rakiet. Rosyjski kolega [wiceminister energii Federacji Rosyjskiej Paweł Sorokin - red.] zapewnił, że dołożą wszelkich starań, aby jak najszybciej odbudować trasę dostaw, jednak prace te z pewnością potrwają co najmniej pięć dni. W innej wypowiedzi poinformował, że wraz ze swoim słowackim odpowiednikiem Jurajem Blanárem złożyli do Wysokiej Komisarz ds. Polityki Zagranicznej Kai Kallas oraz komisarza ds. energii Dana Jørgensena oficjalny protest na postawę Ukrainy, domagając się, by UE podjęła w tej sprawie działani wobec Kijowa".

"Strona ukraińska twierdzi, że akurat ta przepompownia miała fundamentalne znaczenie dla obsługi tzw. floty cieni, ponieważ dostarczała ropę do portu Ust-Ługa" - dodał.

Szef węgierskiej dyplomacji domaga się europejskiej solidarności, na co zareagował wicepremier i szef MSZ Polski, Radosław Sikorski, który odpowiedział mu na portalu X: "Piotrze, masz tyle solidarności z naszej strony, ile my mamy od Ciebie".

Węgry i Słowacja doskonale dadzą sobie radę bez ropy z Rosji

Poza szerszym kontekstem ukraińskiego ataku warto przeanalizować to, co pisze węgierski premier. Stwierdza on bowiem: "Rurociąg ten zaopatruje Węgry i Słowację, dwa kraje, które nie mają innych możliwości importu ropy naftowej. Węgry wspierają Ukrainę energią elektryczną i paliwami, w zamian oni bombardują rurociąg, który nas [Węgry -red.] zaopatruje. Kłamstwo pierwsze: Węgry i Słowacja mają możliwość pozyskiwania ropy z innego kierunku – od południa ropociągiem Adria, co więcej, Budapeszt ma podpisany kontrakt na realizację dostaw (o nim dalej).

Węgierskie zapotrzebowanie na ropę wynosi 8,1 mln ton ropy rocznie, a Słowacji 6,1 mln. Przepustowość Adrii to 11 mln ton rocznie, a maksymalnie (przy zastosowaniu polimerów) – ponad 14 mln. Oznacza to, że Adria byłaby w stanie niemal w pełni zaspokoić zapotrzebowanie obydwu państw. Tymczasem w 2024 r. 86 proc. dostaw realizowano z Rosji (stopień uzależnienia od tego państwa na Węgrzech regularnie wzrasta od 2022 r.), z kolei Słowacja jest niemal całkowicie zależna od rosyjskiej ropy.

Co więcej, węgierski MOL jest właścicielem prawie połowy udziałów w chorwackiej spółce naftowej INA, która ma z kolei udziały w również chorwackiej firmie JANAF (Jadranski naftovod), która zarządza ropociągiem Adria. Obecny kontrakt na dostawy ropy Adrią na Węgry i Słowację obowiązuje do 31 grudnia 2025 r. i opiewa na 2,1 mln ton ropy. Oznacza to, że do wykorzystania (w zależności od przepustowości związanej z zawartymi innymi kontraktami na dostawy ropy), jest jeszcze co najmniej pięć razy tyle.

Brak chęci politycznych problemem Węgier

Reasumując, i teraz i od lat, że za węgierskimi problemami stoją nie możliwości geograficzne, na które Budapeszt uwielbia się powoływać (brak dostępu do morza), co chęci polityczne. Tym bardziej, że zarówno Węgry jak i Słowacja korzystają z włączeń na unijne embargo na zakup rosyjskiej ropy. A MOL na tym zarabia. Kolejny punkt – Orban pisze o tym, że Węgry wspierają Ukrainę energią elektryczną i ropą. Tak, ale nie robią tego z pobudek humanitarnych a finansowych. Jest to sprzedaż komercyjna, tymczasem wrażenie wynikające z wiadomości przekazanej prezydentowi USA wynikać może, że Węgry są ukraińskim donatorem.

Jest i coś jeszcze – "Powiedz Słowacji, że jesteście moimi wielkimi przyjaciółmi". Bez wątpienia premier Słowacji Robert Fico jest zwolennikiem Donalda Trumpa, jednakże ten konstrukt jest nieco niefortunny, także z uwagi na historię. Przez ponad tysiąc lat Słowacja pozostawała państwem zależnym od Węgier. Resentyment dotyczący Wielkich Węgier i przywrócenia potęgi państwa, odwołuje się do okresu podległości Bratysławy (skądinąd niegdyś stolicy Królestwa Węgier). W każdym razie dotychczas Viktor Orban nie poinformował o tym, czy dzwonił do swojego słowackiego odpowiednika, by powiadomić go o tym, że Donald Trump jest niezadowolony.

Całości sprawy dodatkowo ciekawego kontekstu dodaje fakt, że ma ona miejsce już po publikacji przez Donalda Trumpa wpisu (na platformie społecznościowej Truth Social), w którym napisał, że "Wygranie jakiejkolwiek wojny jest niezwykle trudne, a właściwie niemożliwe, jeśli nie atakuje się państwa-agresora", czym wydawało się sugerować, że dopuściłby, aby Ukraina atakowała cele w Rosji. Być może tak, ale jednak nie te związane z Węgrami.

Dominik Héjj dla Wirtualnej Polski

Dominik Héjj - politolog specjalizujący się w tematyce węgierskiej. Doktor nauk humanistycznych w zakresie nauk o polityce. Autor książki "Węgry na nowo".

Wybrane dla Ciebie
Rostów nad Donem: 15 ukraińskich jeńców skazanych na kolonię karną
Rostów nad Donem: 15 ukraińskich jeńców skazanych na kolonię karną
Tylko Zełenski wyszedł do dziennikarzy. Oto co napisał Trump
Tylko Zełenski wyszedł do dziennikarzy. Oto co napisał Trump
"Bolesne punkty" Rosji. Zełenski przybył do USA z mapami
"Bolesne punkty" Rosji. Zełenski przybył do USA z mapami
Wyniki Lotto 17.10.2025 – losowania Eurojackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 17.10.2025 – losowania Eurojackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Po rozmowach Trumpa z Zełenskim w Białym Domu. Kijów bez broni z USA
Po rozmowach Trumpa z Zełenskim w Białym Domu. Kijów bez broni z USA
Hamas gotowy na wieloletni rozejm. Z broni jednak nie zrezygnuje
Hamas gotowy na wieloletni rozejm. Z broni jednak nie zrezygnuje
Sikorski odpowiada Węgrom. "To się nazywa samoobrona"
Sikorski odpowiada Węgrom. "To się nazywa samoobrona"
Nawrocki ujawni majątek. "Nie ma nic do ukrycia"
Nawrocki ujawni majątek. "Nie ma nic do ukrycia"
"Lekkie mdłości". Tusk o spotkaniu Hołowni z Kaczyńskim
"Lekkie mdłości". Tusk o spotkaniu Hołowni z Kaczyńskim
Tusk: nie daliście mi zwycięstwa
Tusk: nie daliście mi zwycięstwa
"Dość szybko". Tak do Tuska dotarło, że Trzaskowski przegrał wybory
"Dość szybko". Tak do Tuska dotarło, że Trzaskowski przegrał wybory
"Skandaliczne". Węgry krytykują decyzję ws. Żurawlowa
"Skandaliczne". Węgry krytykują decyzję ws. Żurawlowa
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Wiadomości