Orban pękł. UE uderza w Rosję

Europa działa: Ministrowie Spraw Zagranicznych UE właśnie ponownie zgodzili się na przedłużenie sankcji wobec Rosji - ogłosiła szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas. Oznacza to, że Węgry wycofały weto, ale w zamian za obietnicę złożoną przez UE.

Premier Węgier Viktor Orban
Premier Węgier Viktor Orban
Źródło zdjęć: © East News | DREW ANGERER
Mateusz Czmiel

"Rosja musi zapłacić za szkody, które powoduje" - dodała Kallas na platformie X.

Ze względu na ryzyko zablokowania decyzji przez Węgry, w poniedziałek rano, jeszcze przed spotkaniem ministrów, w Brukseli odbyło się posiedzenie ambasadorów państw członkowskich.

Według źródła z UE, Węgry miały podczas tego spotkania otrzymać gwarancje od Komisji Europejskiej dotyczące negocjacji z Ukrainą w sprawie tranzytu gazu – KE zobowiązała się do kontynuowania rozmów, a także włączenia do nich Węgier i Słowacji.

Szef węgierskiego MSZ, Peter Szijjarto, przed rozpoczęciem obrad ministrów, zapowiedział, że oczekuje oficjalnych gwarancji od KE w kwestii bezpieczeństwa dostaw gazu. Ukraina podjęła decyzję o nieprzedłużeniu umowy na tranzyt rosyjskiego gazu, która wygasła wraz z końcem roku.

Budapeszt dotychczas blokował przedłużenie sankcji gospodarczych nałożonych na Rosję w związku z wojną na Ukrainie, argumentując to zmianą władzy w Stanach Zjednoczonych. Po zaprzysiężeniu Donalda Trumpa na prezydenta USA Węgry zaczęły domagać się zapewnień w sprawie tranzytu gazu przez Ukrainę.

Jeśli państwa członkowskie nie podjęłyby jednogłośnej decyzji o przedłużeniu sankcji, co następuje co sześć miesięcy, obostrzenia wygasłyby z końcem stycznia.

źródło: PAP

Wybrane dla Ciebie