Orban ściska dłoń Putina. Ostry komentarz premier Estonii

Premier Węgier Viktor Orban ściskający dłoń Władimira Putina - taki widok, zdaniem premier Estonii, jest "bardzo nieprzyjemny". - Jak można uścisnąć dłoń przestępcy - pyta Kaja Kallas.

Viktor Orban spotkał się we wtorek w Pekinie z Władimirem Putinem
Viktor Orban spotkał się we wtorek w Pekinie z Władimirem Putinem
Źródło zdjęć: © PAP | GRIGORY SYSOEV /SPUTNIK / KREMLIN POOL

19.10.2023 | aktual.: 17.01.2024 16:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Premier Węgier spotkał się z rosyjskim dyktatorem w Pekinie we wtorek. - Węgrom nigdy nie zależało na konfrontacji z Rosją, ale na nawiązaniu bliskich stosunków - powiedział Orban na spotkaniu z Putinem. - Staramy się ratować dwustronne kontakty w obliczu szerszych napięć międzynarodowych - dodał.

Spotkanie przywódców skomentowała podczas wizyty we Francji premier Estonii.

- Jak można uścisnąć dłoń przestępcy, który prowadzi wojnę napastniczą, zwłaszcza jeśli pochodzisz z kraju, który ma taką historię jak Węgry - powiedziała Kaja Kallas w rozmowie z Reutersem.

- To, co Rosja robiła na Węgrzech, nie działo się aż tak dawno temu - stwierdziła Kallas. Nawiązała w ten sposób do wydarzeń z 1956 roku, kiedy Związek Radziecki krwawo stłumił węgierskie powstanie przeciwko komunistycznej władzy. Z walkach zginęło niemal 3 tys. Węgrów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Węgry kultywują bliższe więzi z Rosją niż inne państwa Unii Europejskiej i są postrzegane jako kluczowy potencjalny przeciwnik decyzji, która ma zostać podjęta w grudniu w sprawie otwarcia rozmów akcesyjnych z Ukrainą, co wymagałoby jednomyślnego poparcia 27 członków bloku" - przypomina Reuters.

Orbanowi w spotkaniu z Putinem nie przeszkodziło nawet to, że Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze w marcu wydał list gończy za Władimirem Putinem za zbrodnie wojenne popełnione przez siły rosyjskie na Ukrainie.

Węgry reagują na komentarz z Estonii

Komentując słowa premier Kallas, szef węgierskiej dyplomacji nazwał je "szczytem hipokryzji". - Zachowując ogromny szacunek, chciałbym przypomnieć, że to ta sama Kaja Kallas, której mąż miał udziały w firmie dostarczającej Rosji surowce warte 30 mln euro, nawet po wybuchu wojny przeciwko Ukrainie - powiedział Peter Szijjarto.

Czytaj także:

Źródło: Reuters, PAP

Źródło artykułu:WP Wiadomości
estoniawęgrywładimir putin