Opozycja zapowiada, że nie uzna wyników wyborów
Główny kandydat opozycji w wyborach prezydenckich w Gruzji Lewan Gaczecziładze uznał, że odbywające się w sobotę głosowanie "już zostało sfałszowane" i zapowiedział, iż nie uzna ich wyników.
04.01.2008 | aktual.: 04.01.2008 12:06
43-letni polityk na spotkaniu z odwiedzającymi Tbilisi eurodeputowanymi wyliczył naruszenia prawa podczas kampanii wyborczej, takie jak wykorzystanie administracji państwej, przypisując je byłemu prezydentowi Micheilowi Saakaszwilemu.
Jeśli sprawy nadal będą się tak miały, a jestem na 100% pewny, że tak będzie, nie uznamy wyników wyborów - oświadczył kandydat. Jeżeli bowiem zgodzimy się na sfałszowane wybory, będziemy mieli bardzo autorytarny system - dodał.
Lokale wyborcze zostaną otwarte o 8.00 rano czasu miejscowego. Oprócz Gaczecziładzego i Saakaszwilego startuje w nich jeszcze pięciu kandydatów. Wstępne wyniki będą znane w niedzielę.
Opozycja już wcześniej zapowiedziała, że rozpocznie masowe protesty, jeśli okaże się, że doszło do manipulacji wyborczych.