Opozycja antyirańska pod skrzydłami USA
Dowództwo wojsk amerykańskich
wystosowało ultimatum do działającej w Iraku zbrojnej
opozycji antyirańskiej, wzywając ją, aby złożyła broń, bo w
przeciwnym razie zostanie rozbrojona siłą.
09.05.2003 18:53
Wiadomość o ultimatum zbiegła się w czasie z nowymi doniesieniami z Waszyngtonu, że jastrzębie w Pentagonie myślą o wykorzystaniu opozycjonistów irańskich w Iraku do walki z islamskimi władzami Iranu.
W połowie kwietnia Stany Zjednoczone podpisały z Mudżahedinami Ludowymi porozumienie o zawieszeniu broni. Pozwoliły im wtedy zachować broń, oficjalnie po to, aby mogli odeprzeć ewentualny atak wojsk irańskich.
Departament Stanu nazwał wtedy to porozumienie "wstępem do kapitulacji ugrupowania". Jednak pojawiły się też głosy, że jastrzębie z Pentagonu mają inne zamiary wobec irańskich mudżahedinów. Korespondent brytyjskiego "Financial Times" napisał w czwartek z Waszyngtonu, że Ministerstwo Obrony USA stara się pozyskać Mudżahedinów Ludowych jako sojuszników w walce o obalenie islamskich władz Iranu, zaliczonego przez prezydenta Busha do państw "osi zła".
Rząd Iranu skrytykował "łagodną" politykę USA wobec Mudżahedinów Ludowych, zwracając uwagę, że Waszyngton uważał ich dotychczas - dopóki wspierali Saddama - za organizację terrorystyczną.
Wpływowy były prezydent Iranu Akbar Haszemi Rafsandżani oświadczył w piątek, że Iran "był neutralny w wojnie w Iraku, ale w przyszłości nie pozostanie neutralny, jeśli Ameryka będzie chciała rządzić Irakiem". Ostrzeżenie to Rafsandżani wypowiedział w transmitowanym przez państwowe radio irańskie wystąpieniu po modłach piątkowych.