Operacja "Horyzont". Wniosek już u prezydenta
"Wniosek o użycie Wojska Polskiego do wsparcia operacji 'Horyzont' jest już w Kancelarii Prezydenta" - przekazał Adam Szłapka, rzecznik rządu.
Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz wspólnie z szefem MSWiA Marcinem Kierwińskim oraz szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesławem Kukułą przedstawili w środę założenia operacji "Horyzont", która ma rozpocząć się w piątek 21 listopada. Jej celem będą działania na rzecz bezpieczeństwa, ochrony infrastruktury krytycznej, wspólnego patrolowania i współdziałania wszystkich służb państwowych w celu przeciwdziałania aktom dywersji i podnoszenia poziomu bezpieczeństwa polskich obywateli. Do operacji skierowanych ma być do 10 tys. żołnierzy Wojska Polskiego.
Operacja to następstwo dwóch aktów dywersji, do których doszło w ostatnich dniach na trasie kolejowej Warszawa – Dorohusk. W miejscowości Mika na Mazowszu (pow. garwoliński) eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy. W innym miejscu, w niedzielę, niedaleko stacji kolejowej Gołąb na Lubelszczyźnie (pow. puławski) pociąg z 475 pasażerami musiał nagle hamować z powodu uszkodzonej linii kolejowej.
Rzecznik rządu przekazał, że wniosek o użycie Wojska Polskie jest już na biurko prezydenta. "Wniosek o użycie Wojska Polskiego do wsparcia operacji 'Horyzont' jest już w Kancelarii Prezydenta" - napisał w portalu X Adam Szłapka.
"Boję się". Polacy powiedzieli wprost o swoich obawach
Zarzuty i zatrzymani
Prokuratura stawia w tej sprawie zarzuty dwóm obywatelom Ukrainy: Ołeksandrowi K. (39 lat) oraz Jewhenijowi I. (41 lat). Dotyczą one dokonania aktów dywersji o charakterze terrorystycznym na rzecz wywiadu Federacji Rosyjskiej przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej. Chodzi o zarzut kwalifikowany z trzech artykułów – dotyczący odmiany szpiegostwa w postaci aktów sabotażu na rzecz obcego wywiadu, spowodowania zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym oraz używania materiałów wybuchowych. Jest to zagrożone karą dożywotniego więzienia.
Jacek Dobrzyński, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych przekazał, że sprawa ma charakter dynamiczny i rozwojowy, dlatego nie może podać szczegółów. Podkreślił, że polskie służby mają dużo więcej informacji i są na tropie zleceniodawców i sprawców aktów dywersji na kolei. - Potwierdzam, że dochodzi już teraz do pierwszych zatrzymań. Osoby biorące w tym udział są zatrzymywane przez ABW i przez policję. Na tym etapie więcej szczegółów nie mogę przekazać - powiedział Dobrzyński.
Zaznaczył, że zatrzymano już kilka osób. - Te osoby są w tej chwili przesłuchiwane i jest ustalana rola poszczególnych osób w tym zamachu terrorystycznym (...) Zatrzymania cały czas trwają. Nie wykluczamy kolejnych - poinformował Dobrzyński. Dodał, że do zatrzymań dochodzi w Polsce.