ONZ, UE, USA i Rosja popierają palestyńskiego prezydenta
Kwartet bliskowschodni - ONZ, UE, USA i Rosja - oficjalnie opowiedział się po stronie związanego
z Fatahem palestyńskiego prezydenta Mahmudda Abbasa i rządu
tymczasowego, który postanowił on powołać na miejsce gabinetu
zdominowanego przez radykalny Hamas.
16.06.2007 19:30
Kwartet opublikował w Nowym Jorku oświadczenie w tej sprawie, którego tekst uzgodniono podczas telekonferencji przedstawicieli Narodów Zjednoczonych, Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych i Rosji.
W dokumencie tym wyrażono poparcie dla decyzji Abbasa, który w czwartek rozwiązał zdominowany przez Hamas rząd Ismaila Hanije. Nowym premierem Abbas mianował ministra finansów w dotychczasowym rządzie, niezależnego deputowanego Salama Fajeda. Fajed ma przedstawić skład swego gabinetu.
USA zapowiedziały Abbasowi, że embargo na amerykańską pomoc finansową dla tworzonego przez niego rządu tymczasowego zostanie zniesione, o ile w gabinecie nie będzie przedstawicieli Hamasu.
Społeczność międzynarodowa zamroziła pomoc finansową dla Autonomii Palestyńskiej po dojściu Hamasu do władzy w marcu 2006 roku. Pomocy nie wznowiono nawet po stworzeniu w marcu tego roku rządu jedności narodowej z uważanym za bardziej umiarkowany ruchem Fatah, z którym związany jest prezydent Abbas.
Kwartet bliskowschodni wezwał w sobotę do natychmiastowego zaprzestania aktów przemocy w Autonomii Palestyńskiej i obiecał pomoc humanitarną dla ludności palestyńskiej.
Tymczasem Hamas, który po ciężkich walkach przejął całkowitą kontrolę nad Strefą Gazy, zagroził w sobotę działaniami odwetowymi na Zachodnim Brzegu Jordanu, jeśli siły prezydenta Abbasa nie powstrzymają tam "terroryzmu Fatahu".
Setki bojowników Fatahu szturmowały w sobotę kontrolowane przez Hamas instytucje na Zachodnim Brzegu, w tym palestyński parlament i ministerstwa.
Członek związanych z ugrupowaniem Fatah Brygad Męczenników Al- Aksy oświadczył, że jego organizacja zamierza przejąć kontrolę nad wszystkimi instytucjami kierowanymi przez Hamas, w odwecie za wyparcie przedstawicieli Fatahu ze Strefy Gazy. W Nablusie bojownicy Fatahu przejęli kontrolowaną przez Hamas radę miejską i zatknęli swoją flagę na szczycie budynku.