W forum nowojorskim wzięło udział ponad sześćdziesięciu prezydentów i premierów, głównie z krajów rozwijających się, oraz wiele innych osobistości. Uczestniczyło w nim też około 560 dzieci. Ponadto 1700 delegatów grup pozarządowych brało udział w imprezach towarzyszących konferencji.
Obecne spotkanie było kontynuacją szczytu z 1990 roku, który opracował wytyczne dla rządów, grup wsparcia i agend ONZ jeśli idzie o edukację i zdrowie dzieci. Większość ówczesnych ustaleń nie została zrealizowana, głównie z braku środków finansowych. W międzyczasie na czoło problemów wysunęły się AIDS i ochrona dzieci.
Na zakończenie trzydniowych obrad przedstawiciele około 180 krajów członkowskich ONZ uchwalili dokument końcowy zawierający 21 zadań z zakresu zdrowia, edukacji, walki z AIDS, ochrony dzieci przed wykorzystywaniem seksualnym, wyzyskiem i przemocą.
Stany Zjednoczone realizowały w trakcie spotkania konserwatywną linię postępowania lansując abstynencję jako pożądane podejście do edukacji seksualnej, sprzeciwiając się wszelkim aluzjom do aborcji wśród młodocianych matek oraz wzdragając się przed wpisaniem do dokumentu końcowego zakazu wykonywania kary śmierci na dzieciach.
Obserwatorzy podkreślają, że Waszyngton znalazł się w jednym obozie z Watykanem i państwami islamskimi, jeśli idzie o najbardziej kontrowersyjne problemy konferencji. (aka)
