One przeżywają koszmar - w internecie zawrzało
W chińskim internecie zawrzało od protestów przeciw planom zwiększenia produkcji firmy, produkującej leki tradycyjnej medycyny w oparciu o żółć czarnych niedźwiedzi. Żółć pobiera się od specjalnie hodowanych żywych drapieżników z pogwałceniem praw zwierząt.
21.02.2012 | aktual.: 21.02.2012 12:03
Na celowniku internautów znalazła się firma Fujian Guizhentang z prowincji Fujian, produkująca luksusowe medykamenty. Protesty wybuchły po ogłoszeniu komunikatu o planach wejścia firmy na chińską giełdę spółek wysokiej technologii, Chuangyeban (odpowiednik amerykańskiego NASDAQ). Internautom nie chodzi przy tym o sam składnik, ale o brutalny sposób jego pozyskiwania.
Grupa znanych chińskich pisarzy i artystów wysłała list protestacyjny do komisji zarządzającej chińską Giełdą Papierów Wartościowych, domagając się odmowy przyjęcia firmy na giełdę. Do protestu przyłączył się również aktor Jackie Chan, który w reklamie telewizyjnej nawołuje do zaprzestania jedzenia płetw rekinów i poszanowania praw zwierząt.
Krytyka obrońców praw zwierząt skupia się na warunkach życia niedźwiedzi i sposobach pozyskiwania żółci. Zwierzęta trzymane są w małych klatkach na farmie należącej do Fujian Guizhentang; bez znieczulenia wbija się w ich woreczki żółciowe cewniki, przez które pobierana jest drogocenna substancja. Chorych osobników nie leczy się, pozostawiając samych sobie. Na farmie przetrzymywanych jest 400 zwierząt.
Dzięki zastrzykowi finansowemu z giełdy Fujian Guizhentang planuje potrojenie poziomu produkcji. Jak podaje Azjatycki Fundusz Zwierząt, w stanie dzikim czarne niedźwiedzie żyją co najmniej 30 lat, natomiast na farmie przeżywają zaledwie 4-5 lat.
W obliczu rosnącej fali protestów głos zabrał prezes Chińskiego Związku Leków Medycyny Naturalnej, Fang Shuting, który zapewnił, że wszelkie nieprawidłowości w hodowli niedźwiedzi zostaną usunięte, niemniej chińscy producenci mają prawo do stosowania składników stosowanych w tradycyjnej medycynie.
Chiński internet staje się areną wielu skutecznych akcji protestacyjnych. Jedną z nich było zwołanie we wrześniu 2011 roku kilku tysięcy internautów pod siedzibę firmy Simens w Pekinie w proteście przeciw złej jakości lodówek i arogancji przedstawicieli tego producenta. Podobne akcje przeprowadzono w sprawie skandalicznego cateringu restauracji KFC. W kwietniu 2011 roku, w czasie obchodów Dnia Ziemi, internauci protestowali przeciwko poławianiu rekinów i pozyskiwaniu żółci od niedźwiedzi.