Olimpijczyk Wojciech F. wyszedł z aresztu
Mistrz olimpijski w skokach narciarskich
Wojciech F. wyszedł z aresztu w Nowym Sączu za
poręczeniem majątkowym, które wpłacił wiceprezes Polskiego
Związku Narciarskiego, Lech Nadarkiewicz.
16.12.2003 | aktual.: 16.12.2003 20:20
Wojciech F. przebywał w areszcie śledczym od dziesięciu dni. We wtorek były skoczek opuścił areszt ok. godz. 15.00
Wiceprezes PZN Lech Nadarkiewicz wpłacił w poniedziałek 4 tys. złotych jako poręczenie, a sąd w Zakopanem jeszcze tego samego dnia wydał decyzję o zmianie środka zapobiegawczego z aresztu na poręczenie majątkowe. Do wtorku musiały trwać procedury sądowe, związane z uchyleniem aresztu.
W piątek środowisko olimpijczyków skrytykowało sposób w jaki potraktowano mistrza olimpijskiego z Sapporo. Z kolei 57 posłów tego samego dnia udzieliło poręczenia aresztowanemu Wojciechowi F.
Mistrz olimpijski w skokach narciarskich Wojciech F. na początku grudnia został zatrzymany, gdyż nie stawiał się na wezwania w prowadzonej przeciwko niemu sprawie o znęcanie się nad konkubiną. Sąd aresztował go wtedy na 2 miesiące.
Wojciech F. w 1998 r. został oskarżony w tej sprawie przez prokuraturę, ale wyjechał do USA i nie stawiał się na wezwania sądu. Kiedy w sierpniu tego roku wrócił do Polski, sąd wydał za nim list gończy.
Sportowiec od tego czasu często przebywał w Suwałkach, skąd pochodzi jego druga żona. Suwalska policja twierdzi, że nie wiedziała, iż F. jest poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości.
