Oleksy przeprosi Kwaśniewskiego?
O majątku Aleksandra Kwaśniewskiego
powtarzałem jedynie obiegowe opinie. Przykro mi, że tak to wyszło.
Mogę za to jedynie przeprosić - mówi "Życiu Warszawy" Józef Oleksy.
24.03.2007 | aktual.: 24.03.2007 08:08
Obiegowe opinie krążą również o majątku Józefa Oleksego. Doszło do tego, że kiedyś podczas pobytu w Watykanie ktoś mi gratulował wspaniałego pałacu nad Bugiem, którego nie mam - tłumaczy gazecie Oleksy. Okazuje się, że ma on większy majątek od Aleksandra Kwaśniewskiego. Obaj mają rozdzielność majątkową ze swoimi żonami.
Na łamach "ŻW" Oleksy ujawnia swój stan posiadania i raz jeszcze kaja się za oskarżenia wobec byłego prezydenta oraz partyjnego przyjaciela. Co ma do powiedzenia po ostrym dementi ze strony byłego prezydenta? Oleksy mówi, że jest mi przykro. Aleksandra Kwaśniewskiego może za to, co się stało, jedynie przeprosić. Przyznaje, iż "należy mu się to".
Żeby nie wiem, jak się naharował, to nie uzbiera tyle, ile potrzebuje na wylegitymizowanie tego wszystkiego - tak Józef Oleksy mówił o majątku byłego prezydenta na taśmie nagranej podczas jego prywatnej rozmowy z Aleksandrem Gudzowatym.
Okazuje się, że sam Józef Oleksy zgromadził pokaźny majątek. Kwaśniewski ma ok. 1 mln zł oszczędności, ale też spory kredyt do spłacenia. Oleksy kredytu nie ma, a jego finansowe zasoby też sięgają miliona.
Zeszłą kadencję Sejmu były premier zaczynał z dwoma mieszkaniami: hipotecznym o powierzchni 113 metrów kwadratowych i spółdzielczym własnościowym na poddaszu o powierzchni 84 metrów. Miał też 530 tysięcy złotych wkładu budowlanego i działkę leśną o powierzchni prawie trzech tysięcy metrów kwadratowych pod Kampinosem z prawem do zabudowy. Kupił ją w 1997 roku za 12 tysięcy złotych - podaje "Życie Warszawy". Pokaźnie prezentowały się też jego oszczędności ulokowane w bankach, funduszach inwestycyjnych i akcjach - razem dawało to blisko 700 tysięcy złotych. (PAP)