Oleksy: Jarosław Kaczyński mówi prawdę

Były przewodniczący SLD stwierdził, iż "póki co Kaczyński go nie uwiódł", jednak nie pokusił się o jednoznaczne stwierdzenie, czy jego wyborcza przemiana jest realna, czy to tylko przedwyborcza maska.

Oleksy potwierdził prawdziwość stwierdzeń kandydata PiS mówiącego o lewicowości polityków SLD. Wypowiedź Kaczyńskiego, który nazwał Oleksego "lewicowym politykiem średnio-starszego pokolenia" wywołały burzę. Wielu komentatorów politycznych (a także politycy Platformy) uznało to za nieszczerą polityczną zagrywkę, przypominając jednocześnie wcześniejsze wypowiedzi szefa PiS na temat polityków lewicy. Z drugiej strony atakowano także nagłe ocieplenie stosunków na linii PO-SLD, przytaczając retorykę Stefana Niesiołowskiego, który dawniej atakował "polskiego Zapatero" niewybrednymi określeniami jak "obrzydliwy i załgany".

Zawirowanie wokół Napieralskiego i jego ewentualnego poparcia któregoś z kandydatów zostały podsumowane przez Oleksego w bardzo dyplomatyczny sposób.

- Napieralski w sercu leżącym po lewej stronie powinien sam ocenić do kogo jest mu bliżej - mówił dając do zrozumienia, iż jakakolwiek by nie była decyzja szefa SLD, będzie ona słuszna.

- Elektorat lewicy jest mądry i sam wybierze, dlatego Napieralski pozostanie neutralny - typował Oleksy. Dodał jednak, że do PiS bliżej jest elektoratowi PSL (o którego poparcie prosił dziś Kaczyński) niż wyborcom SLD.