Ołeksandr Zacharczenko premierem Donieckiej Republiki Ludowej
Ołeksandr Zacharczenko wygrywa wybory na przewodniczącego samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej. Według pierwszych exit-polls podanych przez miejscową Centralną Komisję Wyborczą, zagłosowało na niego 81,37 procent wyborców.
Jak poinformował szef Komisji Roman Liagin, partia Zacharczenki Doniecka Republika uzyskała także 65 procent głosów w wyborach do miejscowego parlamentu.
Głosowania w Donbasie, ani jego rezultatów nie uznają Unia Europejska, Stany Zjednoczone i większość opinii publicznej. Rosja zapowiedziała, że zaakceptuje wynik wyborów.
Lokale wyborcze zostały otwarte zgodnie z obowiązującym na opanowanych przez separatystów terenach czasem moskiewskim, o godz. 8 rano (godz. 7 na Ukrainie, a 6 w Polsce). Głosowanie zakończyło się o godzinie 18 czasu polskiego.
Mieszkańcy tzw. republik ludowych wybierali deputowanych do parlamentów oraz szefów władz wykonawczych.
W wyborach w DRL do tzw. Rady Ludowej (parlamentu) startowały dwa ugrupowania: Doniecka Republika i Wolny Donbas. Na szefów władz wykonawczych zarejestrowano trzy kandydatury: obecnego przywódcy DRL Ołeksandra Zacharczenki, szefa obecnego parlamentu tzw. Noworosji Ołeksandra Kofmana oraz deputowanego do parlamentu DRL Jurija Sywokonenki.
W wyborach do parlamentu ŁNR uczestniczyli reprezentanci ośmiu organizacji, o których właściwie nic nie wiadomo. O stanowisko szefa republiki walczyli: jej obecny przywódca Ihor Płotnicki, deputowany ługańskiej rady obwodowej Ołeh Akimow, biznesmen Wiktor Pienner i komendant jednego z batalionów bojowników Ołeksandr Biednow.
Władze samozwańczych republik ogłosiły wybory pod koniec września, zapowiadając, że na ich terytorium nie będzie przeprowadzonych 26 października wyborów do parlamentu Ukrainy. Oświadczyły wówczas także, że nie godzą się również na wybory lokalne, które ukraińskie władze zaplanowały na 7 grudnia.