Olejnik przesłuchana w prokuraturze
Dziennikarka Monika Olejnik została przesłuchana w katowickiej prokuraturze apelacyjnej
jako świadek w śledztwie dotyczącym ujawnienia tajemnicy
państwowej. Chodzi o ujawnienie treści tajnego zarzutu,
postawionego znanemu lobbyście Markowi D.
Olejnik została wezwana do prokuratury, bo to w jej audycji w Radiu Zet były zastępca prokuratora generalnego Kazimierz Olejnik opowiedział o tajnym zarzucie postawionym lobbyście przez łódzką prokuraturę. Nagranie audycji jest jednym z dowodów w sprawie.
Postępowanie toczy się od marca tego roku. Zmierza do wyjaśnienia, kto ujawnił tajemnicę państwową - powiedział rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach Leszek Goławski.
Dodał, że przesłuchanie dziennikarki trwało około 45 minut i dotyczyło okoliczności związanych z programem radiowym, który prowadziła.
Nie wiadomo, jak długo potrwa postępowanie w tej sprawie. Śledczy chcą ustalić wszelkie okoliczności ujawnienia informacji o zarzucie postawionym Markowi D.
Weryfikowane są różne wersje wydarzeń, które się rozegrały. Przede wszystkim chodzi o ustalenie kręgu osób, które mogły tę tajemnicę ujawnić - zaznaczył rzecznik.
Jak podkreślił Goławski, jak dotąd w sprawie nikomu nie przedstawiono zarzutów. Ponieważ postępowanie dotyczy ujawnienia tajemnicy, prokuratura nie ujawnia jego szczegółów.
Sprawę prowadzi prokuratura katowicka, bo to w niej toczy się kilka innych śledztw, w których pojawia się nazwisko Marka D. Akta spraw związanych z lobbystą dotarły do Katowic z Łodzi w grudniu zeszłego roku. O ich przekazaniu zdecydowała Prokuratura Krajowa.