PolskaOlejniczak "wyeliminuje" ludzi biernych

Olejniczak "wyeliminuje" ludzi biernych

Nowy minister rolnictwa, Wojciech Olejniczak zapowiada, że nie będzie współpracował w swoim resorcie z osobami, które - jak się wyraził - przyzwyczaiły się do wykonywania obowiązków w sposób bierny. "Będę starał się je eliminować" - oświadczył na antenie Polskiego Radia.

Olejniczak "wyeliminuje" ludzi biernych
Źródło zdjęć: © PAP

03.07.2003 | aktual.: 03.07.2003 08:32

Olejniczak zapewnił w radiowych "Sygnałach Dnia", że kandydaturę nowego szefa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przedstawi premierowi najpóźniej w piątek. Jak poinformował, już rozpoczął w tej sprawie konsultacje. Zdaniem Olejniczaka nowy szef agencji musi być dobrym menedżerem i znawcą tematu, ponieważ decyzje podejmować będzie natychmiast po objęciu funkcji.

Olejniczak nie ma wątpliwości, że Polska zdąży z wprowadzeniem systemu IACS - niezbędnego, by Polska w Unii Europejskiej mogła korzystać z dotacji rolnych. Jak stwierdził, gdyby w to nie wierzył i miał wątpliwości - nie byłby ministrem rolnictwa. Zapewnił, że przy wypełnianiu wniosków o dotacje rolnicy będą mogli liczyć na pomoc doradców.

Minister poinformował, że na bieżąco weryfikowane będą umowy z właścicielami magazynów, w których przechowywane jest państwowe zboże. Podkreślił jednak, że docelowo zboże to będzie przechowywane tylko w magazynach skarbu państwa. Według niego ma to dać gwarancję, że ziarno nie będzie ginęło.

Kontrole przeprowadzone przez policję oraz oddziały terenowe Agencji Rynku Rolnego w magazynach wykazały, że brakuje zboża o wartości około 18 mln zł. Dane ARR i policji różniły się nieznacznie. Według ARR, w magazynach z państwowymi rezerwami brakowało ponad 35 tys. ton zboża, według policji - 36 tys. ton. W wyniku kontroli - po stwierdzeniu braków zboża w elewatorach - z Agencji zostali odwołani wiceprezesi Antoni Tarczyński i Marek Kozikowski oraz dyrektor Oddziału Regionalnego Agencji w Poznaniu Władysław Kot i dyrektor Oddziału Regionalnego Agencji Krzysztof Pankau.

Na pytanie, "Czy będą weryfikowane umowy z właścicielami magazynów na bieżąco, czy znowu zniknie kilkanaście, czy jeszcze więcej tysięcy ton zboża?", Olejniczak odpowiedział: "Tak oczywiście, że tak się będzie działo. Po pierwsze chcę dojść do tego momentu, kiedy zboże państwowe będzie magazynowane przede wszystkim w magazynach spółek skarbu państwa i to jest pierwszy ruch, który już został wykonany i myślę, że podczas tych żniw zostanie to doprowadzone do końca".

W opinii ministra, "to jest gwarancja, że zboże państwowe, z rezerw państwowych, nie będzie ginęło. Pamiętajmy, że po wejściu Polski do UE też zupełnie inaczej będzie funkcjonowała Agencja Rynku Rolnego. Ona już nie będzie prowadziła takiej interwencji, jak jest to w tej chwili" - powiedział minister Olejniczak.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)