Olejniczak: wizyta premiera w Niemczech była nieprzygotowana
Zdaniem szefa klubu LiD Wojciecha Olejniczaka,
wizyta premiera Donalda Tuska w Niemczech była zupełnie
nieprzygotowana, dotyczyła spraw symbolicznych i dawno
rozstrzygniętych, a powinna skoncentrować się na przyszłych
zmianach w UE.
12.12.2007 | aktual.: 12.12.2007 16:19
Jest czas, żeby nowy premier również przedstawił swoje stanowisko, ale ja bardziej oczekiwałem, że premier przedstawi propozycje związane z przyszłością - powiedział Olejniczak na konferencji w Toruniu.
Unię Europejską czekają przecież nowe reformy. Warto więc dzisiaj z Niemcami na ten temat rozmawiać, abyśmy w tym kształtowaniu zmian w UE mieli wspólne stanowisko - dodał Olejniczak.
Przewodniczący SLD zwrócił uwagę, że polityka w Niemczech wygląda inaczej niż w Polsce. W Niemczech nawet jeśli zmieniają się rządy, to jest pewna ciągłość. W Polsce przyzwyczajeni jesteśmy do tego, że każdy chce poprawiać po poprzednikach, a nie zastanawia się co zostawić po sobie - ocenił Olejniczak.
Premier złożył w Berlinie we wtorek jednodniową wizytę roboczą. Spotkał się z kanclerz Angelą Merkel i prezydentem Horstem Koehlerem.
Merkel powiedziała po spotkaniu z Tuskiem, że budowa muzeum II wojny światowej w Gdańsku to "interesujący pomysł". Dodała jednocześnie, że projekt ten może być częścią europejskiej sieci projektów, ale nie alternatywą wobec niemieckiego "widocznego znaku" upamiętniającego wysiedlenia.
Na konferencji prasowej po spotkaniu z Merkel Tusk uznał za "nie do końca racjonalny" niemiecko-rosyjski projekt budowy Gazociągu Północnego po dnie Bałtyku. Zasugerował, że może dojść do rozmów trójstronnych, razem z Rosją. (mg)