Olejniczak: Topolanek w sprawie tarczy antyrakietowej idzie "na wyścigi"
Zdaniem szefa klubu LiD Wojciecha Olejniczaka, w sprawie instalacji elementów tarczy antyrakietowej czeski premier Mirek Topolanek idzie "na wyścigi".
03.03.2008 | aktual.: 03.03.2008 15:37
Olejniczak skomentował w ten sposób słowa szefa czeskiego rządu, który skrytykował w niedzielę Polskę za uzależnienie zgody na rozmieszczenie elementów tarczy antyrakietowej od wkładu USA w modernizację polskich sił zbrojnych, szczególnie obrony powietrznej.
Stanowisko (polskie) w negocjacjach wydaje mi się dyskusyjne, ale mam nadzieję, że dojdą oni (Polacy) do porozumienia z Amerykanami i będziemy ciągnąć razem ten projekt, gdyż leży on w interesie europejskich członków NATO - mówił Topolanek.
W ocenie Olejniczaka, w Czechach w sprawie instalacji antyrakietowej podział jest jeszcze bardziej widoczny niż w Polsce.
Czescy socjaliści nie akceptują budowy elementów tarczy w Czechach. Zdecydowana większość czeskiego społeczeństwa również tego nie akceptuje. Premier Topolanek bardzo na wyścigi idzie - powiedział szef klubu LiD na konferencji prasowej w Sejmie.
W jego ocenie, nie jest to tak jednoznaczne, że, jak mówi premier Topolanek, stoją za nim całe Czechy.
Widać, że chemii między przywódcami Polski i Czech nie ma, także w wymianie informacji dotyczących tempa negocjacji, stąd komentarz premiera Topolanka - powiedział z kolei były szef MON Jerzy Szjmadziński (LiD).
Zwrócił jednocześnie uwagę, że instalacja rakietowa, bez instalacji radarowej nie może powstać.
Radar wczesnego ostrzegania w Czechach wraz z wyrzutniami rakiet przechwytujących w Polsce ma stanowić europejski komponent amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej, którego zadaniem jest obrona przed atakiem ze strony tzw. państw nieprzewidywalnych jak Korea Północna czy Iran.