Olejniczak: SLD nie zamierza ułatwiać wyboru nowego marszałka
Przewodniczący SLD Wojciech Olejniczak powiedział, że wymieniany jako kandydat PiS na nowego marszałka Sejmu Paweł Zalewski "jest osobą, która poszukiwała i poszukuje kompromisu". Jak dodał, SLD nie zamierza
ułatwiać wyboru nowego marszałka i opowiada się za przedterminowymi wyborami.
Olejniczak przypomniał na konferencji prasowej, że Zalewski nie był zwolennikiem zmiany Konstytucji w kwestii dotyczącej ochrony życia. Chwała za to posłowi Zalewskiemu. To wskazuje, że nie jest takim radykałem jak inni kandydaci - powiedział.
Olejniczak zapowiedział, że kandydatura Zalewskiego zostanie przedyskutowana na posiedzeniu klubu parlamentarnego SLD, ale - zaznaczył - SLD nie zamierza ułatwiać wyboru marszałka Sejmu przez koalicję. To jest rola koalicji, nam tego nigdy nie ułatwiano - dodał.
Zdaniem szefa Sojuszu zapewnienie większości sejmowej dla wyboru marszałka przez koalicję jest warunkiem stabilizacji politycznej. Wybór marszałka bez poparcia wewnątrz koalicji mógłby doprowadzić do braku stabilizacji w przyszłości. Jeżeli tej stabilizacji ma nie być, to lepiej odbyć wybory przedterminowe teraz, niż zwlekać kolejne miesiące i tracić czas - podkreślił.
Lider SLD uważa, że nowe ugrupowanie utworzone przez Marka Jurka będzie budować swoją pozycję na krytyce rządzących, co naruszy większość w parlamencie.
Już widać wyraźnie, że nowe koło - na razie - a w przyszłości pewnie klub parlamentarny, tak naprawdę staje w opozycji do PiS, bo to jest naturalne. Partia tworzy się, będzie się tworzyła, w oparciu o krytykę tych, którzy dzisiaj rządzą - ocenił Olejniczak.
Jak podkreślił, bez większości nie da się rządzić, bo to jest rządzenie na niekorzyść Polski i Polaków, a na to zgody być nie może. Dlatego lepiej żeby odbyły się przedterminowe wybory - zaznaczył.
Olejniczak widzi byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego w roli autora programu wyborczego Lewicy i Demokratów. Kwaśniewski zadeklarował publicznie, że jest zwolennikiem koalicji LiD. Zamierza z nami współpracować. Mógłby stanąć na czele komitetu programowego - uważa lider Sojuszu.