PolskaOlejniczak: pomyliłem Żydów z pederastami, przepraszam posła Wierzejskiego

Olejniczak: pomyliłem Żydów z pederastami, przepraszam posła Wierzejskiego

Szef SLD Wojciech Olejniczak powiedział, że poseł Wojciech Wierzejski (LPR) zapowiadając złożenie wniosek o jego odwołanie z funkcji wicemarszałka Sejmu próbuje odwrócić uwagę od LPR i Młodzieży Wszechpolskiej (MW). Jednocześnie szef Sojuszu przeprosił posła Wierzejskiego za to, że użył słowa "Żydzi" zamiast słowa "pederaści", cytując kilka dni temu wywieszkę na drzwiach jego biura. Jak zaznaczył, była to "szkolna pomyłka".

Olejniczak: pomyliłem Żydów z pederastami, przepraszam posła Wierzejskiego
Źródło zdjęć: © PAP

Źle się stało, że w wypowiedzi, której użyłem zamiast mówić o pederastach powiedziałem o Żydach. Za to, jeśli pan poseł Wierzejski poczuł się urażony, to przepraszam - powiedział dziennikarzom w Sejmie Olejniczak.

Jak podkreślił jednak, to nie zmienia faktu, że poseł Wierzejski zakazał pederastom i dziennikarzom "Gazety Wyborczej" wstępu do biura, co nie powinno mieć miejsca.

Zdaniem szefa SLD, Wierzejski próbuje odwrócić teraz uwagę od tego, co się dzieje w LPR i Młodzieży Wszechpolskiej.

Bo przecież skandaliczne zachowania z udziałem aktywistki MW, wszyscy mogli obejrzeć. Co działo się kilka lat temu, jak zachowują się inni działacze, mogliśmy zobaczyć na zdjęciach. Widzieliśmy, że takim, a nie innym gestem można zamawiać piwo, co oczywiście jest wielką bzdurą - mówił Olejniczak.

W jego ocenie, Wierzejski chce ukarać go za to, że przypomina o pewnym sprawach i jednocześnie nagłaśniając te sprawy chce przeciwstawić się takim właśnie praktykom. Bo jakiekolwiek słowa, które są słowami przeciwko mniejszościom, które są słowami przeciwko komukolwiek, są godne napiętnowania - podkreślił Olejniczak.

Klub LPR napisał we wniosku o odwołanie Olejniczaka, że wicemarszałek dopuścił się zniesławienia posła W. Wierzejskiego, podając oczywistą nieprawdę. Chodzi o piątkową wypowiedź wicemarszałka, który miał powiedzieć publicznie, że pan poseł Wierzejski napisał na drzwiach swojego biura, że "Żydom i dziennikarzom Gazety Wyborczej wstęp wzbroniony".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)