Olejniczak ostrzega frustratów: nie ma odwrotu od LiD
Przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej,
jeden z liderów koalicji Lewica i Demokraci (SLD+SdPl+PD+UP)
Wojciech Olejniczak uważa, że nie ma odwrotu od działań związanych
z LiD, co nie oznacza, że będzie powstawała jedna partia.
08.11.2007 | aktual.: 08.11.2007 16:28
Jestem zdecydowany, aby kontynuować działania związane z LiD-em. Nie ma odwrotu od tego. Przyszłe dni, miesiące muszą być poświęcone na konsolidację współpracy. Nie oznacza to, że będzie powstawała jedna partia, choć płyną takie sygnały. Ja uważam, że nie czas na takie rozważania - powiedział Olejniczak w Łodzi.
Przypomniał, że początek tej współpracy został zrobiony; jest jeden klub parlamentarny, w którym - jak powiedział - dobrze mu się współpracuje ze wszystkimi posłami.
Olejniczak poinformował, że klub LiD otrzymał propozycję objęcia trzech komisji sejmowych. Dwie z nich to komisja obrony narodowej oraz sprawiedliwości i praw człowieka. Co do trzeciej trwają jeszcze uzgodnienia - dodał.
Sytuację w SLD Olejniczak ocenia jako dobrą. Powiedział, iż poza "medialnymi sygnałami i pojedynczymi sfrustrowanymi i zdenerwowanymi działaczami, on sam czuje duże wsparcie". Chce, aby w czerwcu 2008 roku odbył się kongres SLD.
Lider Sojuszu nie chciał wypowiadać się na temat sądu partyjnego, który w piątek ma zdecydować o przyszłości wieloletniego szefa śląskich struktur partii Zbyszka Zaborowskiego.
Po ostrym sporze w sprawie kształtu list przed październikowymi wyborami parlamentarnymi Zaborowski został zawieszony w prawach członka partii; w piątek okaże się, czy zostanie z niej usunięty. Sam Zaborowski uważa, że z SLD powinien zostać wykluczony szef partii Wojciech Olejniczak, któremu zarzuca złamanie statutu ugrupowania.
Również i tych ostatnich zarzutów Olejniczak nie chciał skomentować. Zaprzeczył też, że jest konflikt między nim a sekretarzem generalnym SLD Grzegorzem Napieralskim.