PolskaOlejniczak chce zjednoczyć lewicę przed wyborami

Olejniczak chce zjednoczyć lewicę przed wyborami

Szef SLD Wojciech Olejniczak zapowiedział,
że będzie prowadził rozmowy z liderami innych ugrupowań lewicowych
zmierzające do podpisania porozumienia wyborczego przed jesiennymi
wyborami samorządowymi.

11.04.2006 | aktual.: 11.04.2006 15:01

Jest wola wszystkich członków Zarządu Krajowego SLD, aby Sojusz, jako najsilniejsza partia na lewicy, podjęła się próby - udanej, mam nadzieję - stworzenia silnego bloku lewicy w wyborach samorządowych - powiedział Olejniczak dziennikarzom po posiedzeniu Zarządu partii.

Mam takie upoważnienie Zarządu i rozpocznę formalne rozmowy z liderami innych ugrupowań - zaznaczył. Jak dodał, chce, aby jeszcze w kwietniu, a najpóźniej na początku maja, podpisane zostało porozumienie wyborcze. Tak abyśmy skupili się na wyborach do sejmików i wyborach na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast - podkreślił.

Szef Sojuszu zaapelował także do wszystkich partii, aby "w sposób normalny rozpocząć kampanię do samorządu". Według niego, politycy PiS i innych partii powinni odpowiedzieć, czy zamierzają coś zmieniać w ordynacji wyborczej do samorządów.

Olejniczak zaapelował też, o zaniechanie w kampanii samorządowej ciągłego zgłaszania obietnic bez pokrycia. Jego zdaniem, w takiej kampanii przodowały przed wyborami parlamentarnymi PiS i Samoobrona.

Apeluję, abyśmy w kampanii wyborczej do samorządów mówili o konkretach, o tym co chcemy zmieniać. Apeluję też o zaniechanie tzw. czarnej kampanii wyborczej - podkreślił lider SLD.

Odnosząc się do obecnej sytuacji na scenie politycznej Olejniczak ocenił, że ostatnie pół roku Polska zmarnowała. Zaznaczył, że PiS i PO nie dotrzymały obietnic o utworzeniu wspólnej koalicji. Przez pół roku Jarosław Kaczyński błądził - uważa szef Sojuszu.

Jego zdaniem, od PiS i Samoobrony należy się domagać, aby wskazali jakie zmiany, jakie działania podejmie nowy rząd, który - jak dodał - nie wiadomo czy będzie z Kazimierzem Marcinkiewiczem, czy bez.

Kazimierz Marcinkiewicz jednego dnia mówi, że jest chory, więc nie wypowiada się w sprawach powołania koalicji z Samoobroną. I tego samego dnia - jak widzimy - niesie potężną palmę podczas procesji czyli okazuje się, że nie jest aż tak słaby na jakiego wygląda - powiedział Olejniczak. Więc być może dziś Kazimierza Marcinkiewicz powie, że zostaje w rządzie z Lepperem, a jutro powie, że nie ma tyle siły, żeby wspólnie z Lepperem nieść tę palmę - dodał.

Olejniczak pytany, czy Andrzej Lepper byłby dobrym ministrem rolnictwa odpowiedział: gdyby państwo spytali, czy lepiej, aby Lepper został ministrem rolnictwa, czy np. pracy, to, jako były szef resortu rolnictwa, odpowiem tak: wolałbym, aby został ministrem pracy. Olejniczak przekazał życzenia z okazji zbliżających się świąt Wielkanocnych.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)