Okrutne tortury w irackim MSW
Podczas rządowej kontroli w jednym z bagdadzkich więzień prowadzonych przez irackie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, natrafiono na 13 więźniów, tak ciężko maltretowanych, że wymagali pomocy lekarskiej - donosi "Washington Post", powołując się na osobistości
amerykańskie i irackie.
12.12.2005 | aktual.: 12.12.2005 11:55
Dwunastu z tych więźniów poddano szczególnie okrutnym torturom. Rażono ich prądem, niektórzy mają połamane kości, powyrywane paznokcie, byli przypiekani papierosami - powiedział, zastrzegając sobie anonimowość w obawie o własne bezpieczeństwo - funkcjonariusz iracki znający sytuację w tym więzieniu.
Rzecznik rządu irackiego Lejs Kubba zapowiedział w niedzielę, że zostanie wszczęte śledztwo, ale odmówił skomentowania oskarżeń o torturowanie więźniów.
Więzienie, które skontrolowano w czwartek, jest już drugim ośrodkiem zatrzymań irackiego MSW, w którym potwierdzono przypadki maltretowania więźniów.
Na pierwszy taki ośrodek natrafili w zeszłym miesiącu żołnierze amerykańscy, gdy weszli do jednego z budynków MSW w Bagdadzie w poszukiwaniu sunnickiego nastolatka, którego - jak podejrzewali - zatrzymały siły irackie. Znaleźli wielu wygłodzonych więźniów; kilkunastu nosiło ślady pobicia.
Władze irackie, pod silną presją Amerykanów, zarządziły kontrole w ośrodkach zatrzymań po ujawnieniu pierwszych przypadków tortur. Przystąpiono do tego w czwartek i od razu natrafiono na kolejne dowody maltretowania więźniów.
"Washington Post" zwraca uwagę, że siły irackiego MSW są zdominowane przez szyitów. Mniejszość sunnicka oskarża ten resort o maltretowanie i torturowanie sunnitów, a nawet o likwidowanie ich przez "szwadrony śmierci".
Od końca kwietnia, kiedy władzę objął obecny rząd, w Iraku znaleziono zwłoki wielu sunnickich mężczyzn, porzucone przy drogach, w korytach wyschłych rzek i na polach. Większość tych mężczyzn została skuta kajdankami i zastrzelona. W niektórych przypadkach członkowie rodzin ofiar zeznają, że mężczyzn zabierali z domów umundurowani funkcjonariusze MSW.
Sunniccy przywódcy polityczni twierdzą, że wiedzą o innych więzieniach MSW; kilka obiektów zidentyfikowali.
Rząd wielokrotnie zapewniał, że bada te zarzuty, ale nigdy nie ogłoszono rezultatów żadnego śledztwa - pisze "Washington Post". Liczbę ośrodków zatrzymań w Iraku szacuje się na ponad tysiąc.