Okręty Floty Czarnomorskiej szykują się na Gruzję?
Grupa okrętów stacjonującej na Krymie rosyjskiej Floty Czarnomorskiej ponownie szykuje się do wypłynięcia w kierunku kaukaskich wybrzeży Morza Czarnego - podała internetowa wersja ukraińskiego tygodnika "Glavred". 15 okrętów z flagowym krążownikiem rakietowym "Moskwa" na czele ma opuścić główną bazę floty w Sewastopolu już we wtorek i udać się w stronę Gruzji.
Informując o tym, "Glavred" powołuje się na "szereg ekspertów", którzy nie wykluczają, że może to być rosyjska demonstracja przed rozpoczynającym się we wtorek posiedzeniem ministrów spraw zagranicznych NATO w Brukseli.
Mają oni ocenić możliwość zaproponowania Ukrainie i Gruzji Planu Działań na rzecz Członkostwa w NATO (ang. MAP).
Poprzednio okręty rosyjskiej Floty Czarnomorskiej wypłynęły z baz na Krymie w stronę Kaukazu w sierpniu, podczas konfliktu rosyjsko-gruzińskiego.
Prezydent Wiktor Juszczenko oskarżył wówczas Rosjan, że Ukraina nie została o tym uprzedzona, i oświadczył, że w taki sposób jego kraj mimo woli wciągany jest w działania wojenne.
Juszczenko wydał w związku z tym dekret, zgodnie z którym Flota Czarnomorska zobowiązana została m.in. do informowania władz w Kijowie - z co najmniej 72-godzinnym wyprzedzeniem - o zamiarze przekroczenia przez jej jednostki granic Ukrainy.
Od tego czasu Rosjanie mają też udostępniać Ukraińcom dane dotyczące przewożonych osób, broni i sprzętu.
Jarosław Junko