Okrągły stół Nelly Rokity

W ciągu miesiąca, od kiedy podjęłam pracę w Kancelarii Prezydenta, moim zadaniem było zbieranie informacji z różnych środowisk społecznych. Rozmowy te zaowocowały ideą powstania grupy roboczej, która przy „okrągłym stole”, najlepiej w Pałacu Prezydenckim, omówi problemy kobiet – tłumaczy Rokita. Przy stole, który ma się odbyć w listopadzie, mają zasiąść przedstawicielki różnych środowisk. Jak tłumaczy doradczyni, „od Jarugi‑Nowackiej i Magdaleny Środy po siostry zakonne”. Zaproszone zostaną przedstawicielki takich organizacji, jak Centrum Pomocy Kobietom Rozwiedzionym, Ośrodek Informacji Środowisk Kobiecych „Ośka” i ruchu „Zrobione, docenione, wiele warte” reprezentujące kobiety walczące o docenienie pracy kobiet w domu.

Najprawdopodobniej zasiądą też reprezentacje żon marynarzy, kobiet romskich i feministek wyznaniowych, w tym Blu Greenberg, żona rabina walcząca o możliwość czytania przez ortodoksyjne żydówki Tory. Emerytki będzie reprezentować stowarzyszenie Babcie do Wynajęcia, inicjatywa dla rodziców, którym w wychowywaniu dzieci nie mogą pomagać prawdziwi dziadkowie. Zaproszenia trafią także do różnych partii politycznych oraz dziennikarzy. – Marzy mi się obecność Piotrka Zaremby i pana Michnika – mówi Rokita. Efekt tych rozmów ma być przedstawiony prezydentowi Kaczyńskiemu, który według doradczyni „jest wielkim społecznikiem wyczulonym na sprawy kobiet”. I dodaje: – Może dlatego, że ma olbrzymi szacunek dla swojej matki.
apa

Coraz więcej Polaków wyjeżdża za granicę i umiera. Firmy pogrzebowe już zwietrzyły interes

W ubiegłym roku poza granicami kraju zmarło 2218 obywateli Polski. Rok wcześniej – 1404. Zmarli to przeważnie ludzie młodzi, ofiary wypadków przy pracy. Zdarzają się też starsi, których ostatnim życzeniem jest spocząć w ojczyźnie.

Koszt transportu ciał do Polski zależy od miejsca: waha się między 3 a 60 tysiącami złotych. Najmniej kosztuje sprowadzenie zwłok z Niemiec, bo od czterech do sześciu tysięcy. Najwięcej – z krajów Dalekiego Wschodu. Sprowadzenie ciała z Korei trwa nawet do miesiąca i kosztuje 20 tysięcy dolarów. W zakres usług wchodzi nie tylko przygotowanie trumny i transport zmarłego do kraju, ale także załatwianie formalności w konsulacie, balsamowanie oraz – już w Polsce – dowóz zwłok na miejsce pochówku. Tylko w wyjątkowych sytuacjach można liczyć na zniżkę. – Możemy zaproponować niższy koszt sprowadzenia ciał, jeśli w tym samym czasie niedaleko od siebie umrą dwie osoby – mówi Marek Cichewicz z firmy pogrzebowej Bongo.
ekb

Polskiej armii brakuje blisko 500 lekarzy. Wojsko chce więc fundować kandydatom na medyków stypendia

Cywilni medycy do służby w armii się nie palą, bo nie dość, że zarobki są małe, to nie wszystkim odpowiada wojskowa biurokracja – tłumaczy jeden z lekarzy wojskowych. Pomysł z fundowaniem stypendiów w zamian za odsłużenie 10 lat w wojsku zyskał poparcie ministra obrony narodowej Aleksandra Szczygły dopiero niedawno. – Po pierwszym roku studiów chętni przejdą badania i szkolenie wojskowe. Drugi–trzeci rok będą normalnie studiowali, a na czwartym chodziliby już w mundurach i byli wdrażani do wojskowego drylu – mówi pułkownik Andrzej Wiśniewski, szef wojskowej służby medycznej. Wysokość stypendium nie jest jeszcze znana, ale armia myśli o tysiącu złotych miesięcznie przyznawanych przez pięć lat studiów. Pierwsze miałyby trafić już w przyszłym roku do tych, którzy właśnie zaczęli studia.
jull 99,6 procent

– tyle spośród wszystkich złożonych w 2007 roku wniosków o unijne dofinansowanie do gruntów rolnych zostało przez polskich rolników wypełnionych poprawnie. Tak skrupulatny nie był żaden z krajów członkowskich. W rankingu najgorzej wypadła Malta, gdzie co piąty dokument zawierał błędy.
tt