Okradli sklep i uciekli do klatki
Policjanci zatrzymali sprawców
napadu na sklep spożywczy w Zduńskiej Woli (Łódzkie). Bandyci
sterroryzowali ekspedientkę pistoletem i zrabowali 500 złotych.
Zostali ujęci w jednym z bloków, gdzie ukryli się po napadzie.
Jak poinformował Arnold Lorenc z biura prasowego łódzkiej policji, do napadu doszło w poniedziałek ok. godz. 9. Dwóch mężczyzn w wieku 23 i 28 lat weszło do sklepu przy ul. Paprockiej i sterroryzowało ekspedientkę pistoletem - jak się później okazało - przerobionym z gazowego na ostrą amunicję. Bandyci zrabowali z kasy 500 zł i próbowali uciec samochodem. Ich seat nie chciał jednak ruszyć, więc porzucili auto i uciekli pieszo w kierunku bloków na pobliskim osiedlu - powiedział Lorenc.
W tym czasie ekspedientka powiadomiła policję. Dwa patrole ruszyły na poszukiwania. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani w jednym z bloków, gdzie się ukryli. Tam też pod jedną z wycieraczek policjanci znaleźli broń, którą posługiwali się sprawcy oraz łamak i część skradzionych pieniędzy. Samochód, którym próbowali uciekać ukradli minionej nocy w Łodzi. Obaj byli już karani za kradzieże i rozboje. Teraz grozi im kara do 15 lat więzienia.