Okradła seniora. Miała sprawdzać, czy starszy pan ma pieniądze na trumnę
• 31-latka weszła do domu 71-letniego mieszkańca Gniezna, podając się za pracownika socjalnego
• Twierdziła, że przyszła sprawdzić, czy mężczyzna ma w domu odpowiednią sumę pieniędzy na zakup trumny
• Starszy pan pokazał jej wszystkie oszczędności
• Kobieta wyszła i, jak się później okazało, zabrała ze sobą ponad 16 tys. zł
27.07.2016 | aktual.: 27.07.2016 12:55
Mimo apeli policji, starsze osoby cały czas padają ofiarą oszustów, którzy mają coraz bardziej oryginalne pomysły na to, by wejść do ich mieszkań.
Na początku maja do domu 71-letniego mieszkańca Gniezna zapukała kobieta, która przedstawiła się jako pracownik socjalny. Jak wyjaśniła, przyszła sprawdzić, czy mężczyzna posiada w domu wystarczającą sumę pieniędzy na... zakup trumny.
- Na początku domownik kategorycznie odmówił pokazania swoich oszczędności. Kobieta nie dała jednak za wygraną. Twierdziła, że jeżeli nie ma pieniędzy, to na trumnę dostanie - relacjonuje Anna Osińska, oficer prasowy gnieźnieńskiej policji. - Gdy zaczęła przeszukiwać szuflady, 71-latek pokazał jej miejsce, gdzie znajdował się portfel z gotówką oraz miejsce, gdzie przechowywał zaoszczędzone przez siebie pieniądze. Niecodzienny gość zrobił zamieszanie w mieszkaniu i wyszedł - dodaje.
Kobieta obiecała jeszcze, że wróci, ale tak się nie stało, a wraz z nią zniknęły oszczędności starszego pana wynoszące ponad 16 tys. zł.
Chociaż od tego dnia minęło ponad 2,5 miesiąca, wytężona praca techników kryminalistycznych doprowadziła do ustalenia, że kradzieży dokonała 31-letnia mieszkanka Wrocławia. W ostatnich dniach udało się zatrzymać ją w Wolsztynie. Grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .