Okradł stację paliw przez telefon
Policja ujęła sprawcę, który w październiku
tego roku okradł przez telefon stację paliwową w Gostyninie
(Mazowieckie). Mężczyzna, podając się za specjalistę od
oprogramowania komputerowego wyłudził podczas rozmowy
telefonicznej z pracownikiem placówki 99 kodów na doładowanie kart
telefonów komórkowych o wartości około 15 tys. zł.
Ujęto też wspólnika oszusta.
14.12.2005 15:35
Zatrzymani mają 25 i 30 lat. Są mieszkańcami okolic Solca Kujawskiego. Obaj pracują; jeden jako kierowca, drugi prowadzi handel obwoźny. Byli już wcześniej karani za włamania - poinformował komendant gostynińskiej policji Jarosław Brach.
Zdarzenie miało miejsce w połowie października tego roku. Mężczyzna, który przedstawił się jako osoba odpowiedzialna za poprawę systemu zabezpieczającego terminal płatniczy, zainstalowany na stacji paliw, zadzwonił około 1. w nocy do pracownika placówki. Wyjaśnił, że musi zaktualizować system i dokonać sprawdzenia przeprowadzonych ostatnio transakcji związanych ze sprzedażą kodów na doładowanie kart telefonów komórkowych.
Wcześniej ten sam mężczyzna telefonicznie skontaktował się z kierownikiem stacji paliwowej, który następnie uprzedził swego pracownika o tym, że wkrótce zadzwoni do niego specjalista i należy mu udostępnić potrzebne dane.
Już w trakcie rozmowy z pracownikiem, oszust oświadczył, że ponieważ dane w systemie nie zgadzają się, trzeba przeprowadzić remanent i poprosił o zestawienie niesprzedanych kodów o wartości 150 zł każdy. Łatwowierny pracownik podyktował oszustowi przez telefon 99 nowych kodów. Ten wraz ze swym wspólnikiem próbował sprzedać wyłudzone kody.
Prokuratura zastosowała wobec zatrzymanych dozór policyjny. Grozi im do 8 lat więzienia.