Ojczyzna befsztyków ogranicza ich eksport
Rząd argentyński w trosce o
utrzymanie na "rozsądnym poziomie" cen wołowiny, przez zapewnienie
wystarczającego zaopatrzenia rynku wewnętrznego, ograniczy
sprzedaż tego mięsa za granicę, wprowadzając specjalne zezwolenia
eksportowe - poinformowało ministerstwo gospodarki.
27.01.2006 21:45
Minister Felisa Miceli zapowiedziała w Buenos Aires, że odtąd eksporterzy wołowiny będą musieli uzyskiwać specjalne zezwolenia eksportowe.
Odpowiadając na protesty hodowców bydła i eksporterów przeciwko decyzji rządu, pani minister oświadczyła, że od czasu dewaluacji peso argentyńskiego w stosunku do dolara w styczniu 2002 r. (do tego czasu za dolara USA płacono jednego peso; ostatnio kurs wymiany wynosi 3,05 peso za dolara), ceny detaliczne wołowiny wzrosły o 165%.
Mimo ogromnego wzrostu zapotrzebowania rynku międzynarodowego i wewnętrznego na mięso wołowe w ostatnich latach, pogłowie bydła w Argentynie utrzymuje się od 30 lat na stałym poziomie 50-55 mln sztuk.
Rząd argentyński, jak komentuje tamtejsza prasa, wprowadza ograniczenia eksportowe po to, aby "zahamować wzrost cen tradycyjnego argentyńskiego befsztyka", by pozostał on dostępny dla większości mieszkańców.
Statystyczny Argentyńczyk zjada rocznie 65 kg mięsa.