Ojciec przejechał samochodem dwuletnią córkę

Kiedy mężczyzna uruchamiał silnik swojego auta na podjeździe przed domem, był przekonany, że jego dwuletnia córka przebywa z matką w środku budynku. Nie zauważył jednak, że dziewczynka znajduje się przed samochodem. Gdy ruszył, przednie koło pojazdu od strony pasażera przejechało dwulatkę

Ojciec dziewczynki usłyszał przeraźliwy odgłos pękających kości i donośny płacz. Natychmiast wyskoczył z samochodu i zdał sobie sprawę z tragicznego błędu. Bezzwłocznie wezwał karetkę pogotowia, w nadziei, że na ratunek nie jest za późno.

Dwulatka w karetce zaczęła tracić przytomność. Lekarze spodziewali się najgorszego, ale badania wykazały, że dziecko miało niesamowite szczęście. Choć czaszka była pęknięta w dwóch miejscach, mózg nie został uszkodzony.

Dziewczynka trafiła na oddział intensywnej terapii i jej życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo, choć czeka ją teraz długa rekonwalescencja. W Australii do podobnych wypadków z udziałem dzieci dochodzi średnio co tydzień - przypomina serwis News.com.au.