Ojciec podejrzany o pobicie dziecka
Zarzut pobicia i uszkodzenia ciała 16-miesięcznego Daniela postawiła bydgoska prokuratura ojcu chłopca. Mężczyzna przyznał się do winy dopiero po konfrontacji z konkubiną.
Obrażenia dziecka odkryto przypadkowo w poniedziałek podczas interwencji policji. Funkcjonariuszy wezwała matka chłopca zgłaszając włamanie do jej mieszkania.
Policjanci zauważyli, że leżący w łóżeczku chłopczyk ma posiniaczoną twarz. Lekarze z bydgoskiego szpitala, gdzie natychmiast przewieziono chłopczyka, ustalili, że prawdopodobnie jest to skutek pobicia.
Według matki Daniela, 26-letniej Elżbiety N. siniaki były efektem upadku chłopca. Po konfrontacji z zatrzymanym przez policję konkubentem, 43-letnim Andrzejem N. zmieniła zdanie.
Kobieta zeznała, że to jej partner pobił dziecko. Andrzej N. przyznał się do winy, twierdząc, że zdenerwował się płaczem dziecka - informowała rzeczniczka bydgoskiej policji Ewa Przybylińska.
Andrzej N. został objęty dozorem policyjnym. Pobity chłopczyk przebywa nadal w szpitalu, a po jego opuszczeniu, do czasu zakończenia postępowania, będzie przebywał w Domu Małego Dziecka w Bydgoszczy.