PolskaOgnisko wścieklizny w okolicach płockiej starówki

Ognisko wścieklizny w okolicach płockiej starówki

W płockim urzędzie miasta znaleziono
nietoperza, u którego wykryto wirusa wścieklizny. Obszar w pobliżu
budynku, obejmujący kilka ulic, w tym starówkę i okoliczne parki,
ogłoszono rejonem zagrożonym. Wprowadzono tam szczególne
obostrzenia m.in. dla zwierząt domowych. Będą one obowiązywały
przez co najmniej trzy miesiące - poinformował w środę PAP
powiatowy lekarz weterynarii Jacek Gruszczyński.

24.05.2006 | aktual.: 24.05.2006 11:05

Rejon, który ogłoszono strefą zagrożoną, jest najczęściej odwiedzany przez mieszkańców miasta, a także turystów - znajdują się tam m.in. zabytki, tereny spacerowe oraz przychodnie, sklepy i banki.

Żywego nietoperza znaleziono w jednym z pomieszczeń biurowych płockiego urzędu pod koniec kwietnia. Został schwytany i poddany obserwacji weterynaryjnej. Po kilku dniach nietoperz padł i wtedy został szczegółowo zbadany. Wynik był zaskakujący - groźna także dla ludzi wścieklizna.

W związku z wykryciem ogniska wścieklizny wyznaczono obszar zagrożony, w granicach którego nie wolno wyprowadzać zwierząt bez smyczy i kagańca i pozostawiać ich bez opieki. W rejonie tym należy unikać kontaktu ze zwierzętami wolno żyjącymi i bezpańskimi, a wszelkie przypadki zwierząt padłych lub pokąsania, trzeba natychmiast zgłaszać służbom weterynaryjnym - powiedział Gruszczyński.

Podkreślił, że w obszar zagrożony nie wolno wprowadzać zwierząt domowych z innych rejonów miasta; nie wolno też zwierząt domowych, mieszkających na terenie zagrożonym, wyprowadzać poza ten obszar lub wywozić, np. do innych miast lub za granicę.

W obrębie obszaru zagrożonego ludzie mogą poruszać się swobodnie, chociaż powinni zachować szczególną ostrożność związaną z wprowadzonymi tam restrykcjami - zaznaczył szef płockiej weterynarii. Zapewnił jednocześnie, że wyznaczone służby zajmą się wyłapywaniem bezpańskich zwierząt.

W jaki sposób nietoperz zaraził się wirusem wścieklizny i czy chore mogą być inne nietoperze, nie wiadomo. Mamy niestety bardzo skąpe informacje na temat populacji i miejsc bytowania nietoperzy w naszym mieście. Można przypuszczać, że gnieżdżą się one głównie w starych budynkach, na strychach lub w piwnicach. Miejmy nadzieję, że wykryty przypadek choroby będzie jedynym - powiedział Gruszczyński.

Dodał, że kilka tygodni temu w sąsiedztwie płockiego Urzędu Miasta znaleziono już nietoperza, ale wtedy nie stwierdzono u niego wścieklizny.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)