Oficjalny wniosek o zgodę na budowę Gazociągu Północnego
Rząd szwedzki otrzymał od spółki Nord Stream oficjalny wniosek o zgodę na rozpoczęcie budowy podmorskiego Gazociągu Północnego łączącego przez Bałtyk Rosję z Niemcami - informują szwedzkie media.
22.12.2007 | aktual.: 22.12.2007 19:17
Szwecja otrzymała ten dokument jako pierwsze z wszystkich państw, których rosyjsko-niemiecka inwestycja dotyka. Wniosek odnosi się do odcinka biegnącego przez szwedzką strefę ekonomiczną.
We wniosku Nord Stream prezentuje nową koncepcję trasy, która jest bliższa szwedzkim i duńskim oczekiwaniom. Trasa stara się omijać jak najdalej obszary podlegające ochronie z powodów ekologicznych. Zasadniczą zmianą jest zapowiedź rezygnacji z budzącej protesty Szwedów budowy 30-metrowej stałej platformy serwisowej w pobliżu brzegów wyspy Gotlandia.
We wniosku poinformowano ponadto, iż nową trasę prowadzącą na północ od duńskiej wyspy Bornholm wytyczono tak, by ominąć podwodne składowiska broni chemicznej i amunicji z czasów wojny. W sobotnim wydaniu dziennik "Svenska Dagbladet" cytuje dyrektora technicznego Nord Stream Dirka von Ameln: Przebadaliśmy dokładnie, przy pomocy pojazdów podwodnych, każdy metr trasy, nie znajdując na niej żadnej amunicji.
Mimo to Nord Stream zapowiada we wniosku, że wkrótce zaprezentuje metodę usuwania takich groźnych znalezisk. Sposób ten ma być przyjazny dla środowiska i bezpieczny dla ludzi.
Podobna zapowiedź dotyczy też kontrowersyjnej platformy serwisowej. Nord Stream informuje we wniosku, że rezygnuje z niej, jednak pytany o to Dirk von Ameln nie potrafił odpowiedzieć, jakie rozwiązanie w zamian przewiduje inwestor.
W oficjalnych wypowiedziach przedstawiciele Nord Stream oraz Gazpromu mówią, że pierwsze rury położone zostaną na dnie Bałtyku już w 2009 r. Gazociąg natomiast zacznie pracować w 2011 r. Sobotnie informacje Telewizji Szwedzkiej świadczą, iż badanie wniosku dotyczącego pozwolenia na tak wielką budowę może trwać do dwóch lat. Procedura ta w połączeniu z koniecznymi międzynarodowymi ustaleniami może więc poważnie opóźnić ten harmonogram.
Michał Haykowski