Trwa ładowanie...

Oficer WOT zatrzymany. Miał okradać powodzian

Ppor. Michała O. został zatrzymany w związku z okradaniem powodzian. Łupem oficera miały paść przekazywane im dary. Mężczyzna został zatrzymany przez Żandarmerię Wojskową - Potwierdzam te informacje - powiedział Piotr Lagerfeld, zastępca rzecznika prasowego 7. Brygady - donosi portal Onet.

Żandarmeria Wojskowa zatrzymała oficera WOT. (zdjęcie poglądowe)Żandarmeria Wojskowa zatrzymała oficera WOT. (zdjęcie poglądowe)Źródło: PAP, fot: Marcin Bielecki
d46nv4d
d46nv4d

Oficer WOT został zatrzymany w czwartek. Następnie został przetransportowany do placówki Żandarmerii Wojskowej w Gdyni. Rzecznik prasowego 7. Brygady WOT potwierdził te informacje w rozmowie z portalem.

Według informacji Onet-u O. miał zlecić przewiezienie skradzionych łupów wojskowym transportem. Celem ciężarówki, na którą załadowano dobra, miała być prywatna posesja, co zaalarmowało kierowcę pojazdu. Sprawę władzą zgłosili podkomendni oficera.

Jedną z osób, które dokonały zgłoszenia był właśnie kierowca ciężarówki, którą transportowano zrabowane mienie. Wojskowy miał także wskazać ŻW miejsce rozładunku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kierowca nie zauważył rowerzysty. 12-latek nie miał szans

O. był dowódcą oddziału, którego zadaniem miało być wsparcie mieszkańców dotkniętego powodzią Stronia Śląskiego. Na pomoc powodzianom 7. Pomorska Brygada Obrony Terytorialnej wysłała ok. 40 żołnierzy z 72. Batalionu Lekkiej Piechoty z Kościerzyny pod dowództwem właśnie ppor. Michała O.

d46nv4d

Źródła portalu wskazują, że z O. były problemy już od początku misji. Oficer miał znaleźć sobie inne niż przeznaczone miejsce zakwaterowania, w którym ponadto regularnie miało dochodzić do libacji alkoholowych. O. miał także "obrażać zebranych oraz podkreślać swoją bardzo silną pozycję w wojsku" podczas porannych apeli. Jedna z takich odpraw została zarejestrowana i przekazana ŻW jako dowód w sprawie przeciwko oficerowi.

Wobec O. pojawiły się także cięższe zarzuty. Podkomendni zaobserwowali, że ich dowódca wynosi z domów dotkniętych powodziom m.in. sprzęt AGD. - Ludzie wiedzieli, jak wynosi z nich pralki, jakieś narzędzia elektroniczne, oraz inne mienie znacznej wartości należące do mieszkańców zniszczonych domów - przekazuje portalowi informator.

Podkomendni zwrócili uwagę także na to, że na miejsce nie trafiają także dary dla poszkodowanych. Sprawę zgłosili wyższemu dowódcy. - Informacje te trafiły również do dowódcy 72. Batalionu w Kościerzynę, ppłk. Marcina Łyskanowskiego. Jednak ten nic z nimi nie zrobił. Nie poinformował wyższych przełożonych ani nie zgłosił sprawy do Żandarmerii Wojskowej - podkresla rozmówca Onet-u. Ostatecznie sprawa trafiła do komandora Tomasz Laskowskiego, dowódcy 7. Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej, który zawiadomił ŻW.

Wojsko wyjaśnia sprawę

- Na razie trwają czynności, dalsze kroki w stosunku do tego oficera będą zależały od rozwoju śledztwa. Trzeba jednak pamiętać, że przy pomocy powodzianom ofiarnie pracują tysiące żołnierzy, którzy nie godzą się, by czarne owce psuły wizerunek wojska - skomentował w rozmowie z Onetem Piotr Lagerfeld, zastępca rzecznika prasowego 7. Brygady

Portal ustalił również, że O. był wcześniej podoficerem drogówki, z której odszedł w atmosferze skandalu, po tym jak na oczach świadków dusił zatrzymanego człowieka.

d46nv4d
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d46nv4d
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj