Oficer CBŚ, którego córkę aresztowano, nie jest już policjantem
Oficer Centralnego Biura Śledczego w Katowicach, którego córka i bliska znajoma kilka tygodni temu trafiły do aresztu pod zarzutem udziału w mafii paliwowej, nie jest już policjantem. Odszedł ze służby na własną prośbę - podało CBŚ.
04.08.2005 | aktual.: 04.08.2005 15:10
Oficer złożył raport o zwolnienie ze służby, który został przyjęty przez przełożonych - powiedział oficer prasowy CBŚ, Zbigniew Matwiej. Zastrzegł, że sytuację należy postrzegać bardziej w kategoriach dramatu rodzinnego policjanta, niż jego ewentualnych związków z przestępczością.
Matwiej dodał, że ocena ewentualnego związku działalności córki i przyjaciółki byłego policjanta Wiesława G. z jego pracą należy do biura spraw wewnętrznych Komendy Głównej Policji, które bada sprawę.
Rzeczniczka Komendanta Głównego Policji, Alicja Hytrek, powiedziała, że gdy tylko katowickie CBŚ otrzymało informację o sytuacji rodzinnej oficera, poinformowało o tym biuro spraw wewnętrznych.
Biuro poczyniło w tej sprawie ustalenia i - jak zawsze w podobnych przypadkach - przekazało je do ewentualnego wykorzystania prokuraturze - powiedziała rzeczniczka, zastrzegając, że z faktu przekazania materiałów prokuraturze nie należy wyciągać wniosków o współpracy oficera z przestępcami.
Rzecznik katowickiej Prokuratury Okręgowej, Tomasz Tadla, powiedział, że aresztowanym kobietom przedstawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, wyłudzenia podatku VAT oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentach. To część dużego śledztwa w sprawie nielegalnej produkcji i wprowadzania do obrotu paliw, w którym jest już ok. 90 podejrzanych. Duża część z nich przebywa w areszcie.