Ofensywa pod Kurskiem. "Jak grom z jasnego nieba"

Siły Zbrojne Ukrainy rozpoczęły nową ofensywę w obwodzie kurskim, gdzie od ponad pół roku utrzymują setki kilometrów kwadratowych rosyjskiego terytorium. Kijów ruszył do ataku na południowy wschód od miasta Sudża. W rejonie rylskim został przerwany gazociąg.

Ofensywa pod Kurskiem. "Jak grom z jasnego nieba"
Ofensywa pod Kurskiem. "Jak grom z jasnego nieba"
Źródło zdjęć: © TG
Mateusz Czmiel

Jak piszą rosyjscy korespondenci wojenni, Siły Zbrojne Ukrainy ruszyły do ataku na południowy wschód od Sudży, w kierunku miejscowości Fanasejewka i Ułanok.

Ukraińcy ruszyli do ataku

W wyniku działań bojowych w rejonie rylskim uszkodzony został gazociąg – poinformował gubernator obwodu kurskiego Aleksandr Chinsztejn.

Według niego doszło do zapłonu, a rurociąg trzeba było zamknąć.

"Rosyjskie wojska straciły kontrolę nad Czerkaską Konopielką" - pisze z kolei kanał "Rybar", powiązany z rosyjskim ministerstwem obrony.

"Jak grom z jasnego nieba'

Alex Parker Returns informuje, że Siłom Zbrojnym Ukrainy udało się również zająć Ułanok. Ukraińska ofensywa rozpoczęła się "jak grom z jasnego nieba" - pisze.

Operacja rozpoczęła się od rozminowania terenów, które zaczęło się "nad ranem", po czym "grupy pancernych Sił Zbrojnych Ukrainy przystąpiły do działań ofensywnych od strony Machniowki, obchodząc Czerkaską Konopielkę z flanki i ruszyły na Ułanok" - piszą "Wojskowi korespondenci rosyjskiej wiosny". Kanał "Zapiski Weterana" ocenia siły nacierające na 500 żołnierzy i 50 jednostek opancerzonego sprzętu.

Na koniec stycznia Siły Zbrojne Ukrainy kontrolowały 442 km kwadratowych obwodu kurskiego - prawie trzykrotnie mniej niż na szczycie operacji rozpoczętej w sierpniu, kiedy to w ciągu dwóch tygodni udało im się zająć 1300 km kw. - oceniają eksperci Instytutu Studiów nad Wojną (ISW).

Według ISW w styczniu armii rosyjskiej udało się "odbić" jeszcze około 40 km kwadratowych.

Ukraińska kontrofensywa jest "próbą poprawienia swojej pozycji" - pisze "Wojenny oswiedomitiel": "To właśnie na południe od Sudży w ostatnich miesiącach Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej zdołały znacznie posunąć się naprzód i faktycznie przycisnąć Siły Zbrojne Ukrainy do samej Sudży, zagrażając całej grupie przeciwnika w obwodzie kurskim" - czytamy.

Obwód kurski jako karta przetargowa

W środę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił, że Kijów zamierza wykorzystać czynnik obwodu kurskiego w ewentualnych negocjacjach z Rosją.

- Uderzyliśmy w kilka bardzo ważnych wojskowych punktów dowodzenia. I to są bardzo ważne i bardzo poważne kroki. Myślę, że nie będą w stanie wyrzucić nas z tego terytorium w najbliższym czasie, a to działa jak magnes, przytrzymujący dziś 60 tysięcy ich żołnierzy w tym obszarze - dodał.

Przeczytaj także:

Wybrane dla Ciebie