PolskaOdzyskała przytomność i wyskoczyła oknem

Odzyskała przytomność i wyskoczyła oknem

W sobotę, dziesięć minut po godzinie 11, 72-letnia pacjentka Kliniki Neurologii Wieku Podeszłego Samodzielnego Publicznego Centralnego Szpitala Klinicznego Śląskiej Akademii Medycznej wyskoczyła z piątego piętra. Zginęła na miejscu. Kobieta targnęła się na życie na oczach innych pacjentów.

Odzyskała przytomność i wyskoczyła oknem
Źródło zdjęć: © Dziennik Zachodni | Marcin Tomalka

22.03.2004 | aktual.: 22.03.2004 08:06

- To był straszny widok. Jak to jest możliwe, że personel medyczny dopuścił, by kobieta popełniła samobójstwo?! - powiedział E Maciek, który również leczy się na neurologii.

Kilka minut po tragedii przyjechała policja. Funkcjonariusze przesłuchali personel i powiadomili rodzinę. Ciało kobiety przykryte prześcieradłem leżało na trawniku przez ponad dwie godziny.

- Pacjentka była po wylewie krwi do mózgu i leżała od kilku dni na sali intensywnej opieki medycznej. W sobotnie przedpołudnie odzyskała przytomność, odpięła aparaturę (była podpięta do kroplówki i cewnika) i wyskoczyła z okna - mówi kom. Magdalena Szymańska-Mizera, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.

W sali leżało jeszcze czterech pacjentów. Wszyscy byli nieprzytomni. Pokój pielęgniarek znajduje się naprzeciwko, ale nikt z personelu nie słyszał poruszenia w tej sali.

- Od razu wykluczyliśmy udział osób trzecich w tym zdarzeniu. To było samobójstwo, ale prokurator zarządził sekcję zwłok i zatrzymał dokumentację medyczną pacjentki - wyjaśnia kom. Szymańska-Mizera.

W dniu wypadku w szpitalu nie było nikogo z dyrekcji. Lekarka pełniąca funkcję zastępcy dyrektora, jednocześnie lekarz dyżurny na Oddziale Neurologii Wieku Podeszłego, nie chciała udzielić nam żadnych informacji. Również personel medyczny szpitala nie chciał komentować tego zdarzenia. Z kolei pacjenci opowiadali o płaczących i roztrzęsionych pielęgniarkach biegających po oddziale.

Jak udało się nam nieoficjalnie dowiedzieć, prokurator nie wyklucza postawienia personelowi oddziału zarzutu niedopełnienia obowiązków. To trzeci w ciągu kilkunastu dni tragiczny wypadek w śląskich szpitalach, w którym ginie pacjent.

Beata Leśniewska

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)