Odziedziczył po tacie karabin, naboje i trotyl
Policja zatrzymała 25-letniego mieszkańca Ustki, który w mieszkaniu urządził nielegalny arsenał. Miał tam broń, amunicję i materiały wybuchowe - poinformował rzecznik policji w Słupsku, Jacek Bujarski. Z wyjaśnień 25-latka wynika, iż część arsenału odziedziczył po zmarłym niedawno ojcu.
25-latka, który nie był dotychczas notowany ani karany tłumaczył, iż broń zbierał w celach kolekcjonerskich. Część arsenału odziedziczył po zmarłym niedawno ojcu, który był zawodowym wojskowym, część miał znaleźć na poligonie w Wicku Morskim.
Mężczyzna miał niemiecki karabin Mauser 98 K z lunetą optyczną, prawie 400 sztuk różnego rodzaju ostrej i ślepej amunicji, kostkę trotylu, lonty, zapalniki, bagnet i wiatrówkę.
Jak powiedział Bujarski, według wstępnej oceny biegłego Mauser jest sprawny i można z niego strzelać.
Zatrzymanemu nie postawiono jeszcze żadnych zarzutów. Sprawdzamy wspólnie z Żandarmerią Wojskową, w jaki zgromadził on w domu broń i amunicję - dodał Bujarski.
Nielegalne posiadanie broni i amunicji jest zagrożone karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.