PolskaOdwołany za nieujawnienie IPN teczki Lecha Wałęsy

Odwołany za nieujawnienie IPN teczki Lecha Wałęsy

Andrzej Jaworski, szef klubu radnych PiS w sejmiku województwa pomorskiego, twierdzi, że został odsunięty z tego stanowiska za odmowę udostępnienia stoczniowej teczki personalnej
byłego prezydenta Lecha Wałęsy autorom książki "SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii".

04.09.2008 | aktual.: 04.09.2008 21:46

Jak poinformował Andrzej Jaworski (PiS) autorzy publikacji o b. prezydencie, Sławomir Cenckiewicz i Piotr Gontarczyk, zwrócili się do niego listownie z prośbą o teczkę pracowniczą Wałęsy na przełomie roku, gdy Jaworski pełnił jeszcze funkcję prezesa Stoczni Gdańsk.

Jaworski twierdzi, że poprosił autorów listu o podanie podstawy prawnej, która zobowiązywałaby go do udostępnienia dokumentów. Odpowiedź otrzymałem, ale nie zgodziłem się z podanymi tam przepisami. Według mnie dokumentów personalnych nie udostępnia się. Chyba, że zwraca się o nie sąd czy prokuratura - powiedział Jaworski.

Zdaniem Jaworskiego, członkowie pomorskiego PiS dowiedzieli się o jego odmowie z samej książki. Autorzy umieścili w publikacji informację, że ich książka byłaby pełniejsza, gdyby nie moja odmowa - stwierdził Jaworski.

Jego zdaniem, jakiś czas po publikacji książki troje z ośmiu członków klubu radnych PiS sejmiku woj. pomorskiego złożyło wniosek o odwołanie go ze stanowiska szefa klubu. Zdaniem Jaworskiego, jedynym argumentem jaki pojawił się we wniosku była jego odmowa wydania teczki Wałęsy.

Odwołanie Jaworskiego miało miejsce na posiedzeniu pomorskiej Rady Regionalnej PiS w Gdańsku, która odbyła się ponad miesiąc temu. Na miejsce Jaworskiego wybrano innego spośród ośmiu radnych PiS w sejmiku - Patryka Demskiego.

O odwołaniu Jaworskiego poinformował na antenie Radia Gdańsk szef gdańskiej Rady Regionalnej PiS, Jacek Kurski. Nie chciał on na antenie szerzej komentować decyzji Rady.

W sprawie tej nie chciał się też szerzej wypowiadać sekretarz Rady - Piotr Zwara. Potwierdził, że do Rady wpłynął wniosek kilku radnych PiS, w którym chcieli oni odwołania Jaworskiego, powołując się na jego odmowę udostępnienia autorom książki stoczniowych dokumentów Lecha Wałęsy.

Zwara dodał jednak, że ta kwestia była jedną z wielu, które zaważyły na decyzji Rady o zmianie na stanowisku przewodniczącego klubu radnych PiS. Prawdę mówiąc ta decyzja była odpowiedzią na oczekiwanie większości radnych PiS - stwierdził Zwara.

"SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii" to kontrowersyjna, opublikowana w czerwcu książka historyków IPN Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka.

Według autorów, Lech Wałęsa w początkach lat 70. był agentem SB o kryptonimie "Bolek"; akta o tym świadczące miał zabrać w latach 90.; a w 2000 r. Sąd Lustracyjny miał wadliwie ocenić dowody nt. Wałęsy i pominął ich część. Sam b. prezydent zdecydowanie zaprzecza zarzutom o współpracę.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)