PolskaOdwołano alarm przeciwpowodziowy dla Warszawy

Odwołano alarm przeciwpowodziowy dla Warszawy

Odwołany został alarm przeciwpowodziowy dla Warszawy. Od czwartku czynne będą także wszystkie placówki oświatowe, które były zamknięte w stolicy w związku zagrożeniem powodziowym. O godz. 16.00 otwarty został również Wał Miedzeszyński - na razie dla samochodów osobowych i komunikacji miejskiej.

Odwołano alarm przeciwpowodziowy dla Warszawy
Źródło zdjęć: © PAP

26.05.2010 | aktual.: 26.05.2010 21:59

Po godz. 21.00 stan Wisły w Warszawie wynosił 642 cm. Rzeka pozostaje poniżej stanu alarmowego. Od południa lustro wody obniżyło się o 7 cm. Na Cyplu Czerniakowskim pojawił się pierwszy przesięk wału, zdaniem strażaków jest on niegroźny.

Jak powiedział Grzegorz Trzeciak z zespołu prasowego stołecznej Państwowej Straży Pożarnej, pierwszy w Warszawie przesięk wału pojawił się w okolicy ul. Zaruskiego na Cyplu Czerniakowskim. Jak zaznaczył, nie stanowi on zagrożenia dla miasta.

Wieczorem strażacy wypompowują wody gruntowe wybijające wciąż w okolicy ul. Kaszmirowej, w pobliżu Wału Miedzeszyńskiego. Zbudowane tam kilka lat temu osiedle stoi na podmokłych terenach. Jak powiedział Trzeciak, po przerwie pompowanie musiało zostać wznowione, bo wody ponownie zaczęło przybywać. Do czwartkowego poranka wstrzymano zaś prace nad udrożnieniem wawerskiego kanału Nowe Ujście.

Odwołane alarmy na Mazowszu

Odwołanie alarmu przeciwpowodziowego dla m.st. Warszawy oraz gmin i powiatów na południu Mazowsza - wprowadził rozporządzeniem Jacek Kozłowski, wojewoda mazowiecki.

Odwołany zostaje alarm przeciwpowodziowy dla powiatów: lipskiego, zwoleńskiego, kozienickiego, garwolińskiego, grójeckiego, otwockiego, piaseczyńskiego oraz miasta stołecznego Warszawy.

W powyższych powiatach obowiązuje nadal pogotowie przeciwpowodziowe. Alarm przeciwpowodziowy obowiązuje w dalszym ciągu w powiatach (oraz miastach na prawach powiatu): legionowskim, nowodworskim, warszawskim zachodnim, płońskim, sochaczewskim, płockim oraz w mieście Płock.

Warszawa wraca do życia

Po kilku dniach został otwarty także Wał Miedzeszyński, zaś w czwartek będą otwarte placówki oświatowe. O decyzjach w tej sprawie poinformowała prezydent miasta Hanna Gronkiewicz-Waltz podczas konferencji prasowej w stołecznym ratuszu. Prezydent zaznaczyła, że Wałem Miedzeszyńskim będą mogły jeździć samochody o masie do 3,5 tony. Podkreśliła, że woda w Wiśle cały czas opada i osiągnęła już stan alarmowy. Do późnych godzin nocnych zamknięty pozostanie jedynie wjazd z ul. Fieldorfa na Gocławiu - w tym rejonie zapadł się fragment jezdni na dojeździe technicznym, wraz ze ścieżką rowerową i chodnikiem.

Gronkiewicz-Waltz poinformowała, że otwarcie Wału Miedzeszyńskiego dla wszystkich pojazdów poprzedzą kolejne badania stanu tej drogi. Wał Miedzeszyński był zamknięty od poniedziałku, w kolejnych dniach stan drogi i wału przeciwpowodziowego badali fachowcy z Instytutu Badawczego Dróg i Mostów oraz Państwowego Instytutu Geologicznego.

Jak dodała prezydent, firmy działające w bezpośrednim sąsiedztwie Wału Miedzeszyńskiego mogą uzyskać czasowe pozwolenie na wjazd samochodów o masie powyżej 3,5 t w Zarządzie Dróg Miejskich.

Na konferencji prasowej poinformowano także, że od czwartku czynne już będą wszystkie żłobki, przedszkola i szkoły na Pradze Południe, Pradze Północ i w Wawrze oraz jedyna zamknięta jeszcze w środę na lewym brzegu - przy ul. Gościniec. Placówki w pozostałych dzielnicach też już działają normalnie.

Z przedstawionych przez Gronkiewicz-Waltz danych wynika, że w akcji przeciwpowodziowej brało udział w Warszawie około 9 tys. funkcjonariuszy straży pożarnej - państwowej i ochotniczej, wojska, straży miejskiej i policji. Działania zawodowych służb mundurowych wspomagało około tysiąca wolontariuszy z organizacji pozarządowych.

Koszty, jakie poniosło miasto i podległe mu służby to około milion złotych. Wydano je na ok. 300 tys. worków, prawie 3 tys. ton piasku, folie zabezpieczające wały oraz specjalne umocnienia wału w Porcie Praskim. Jak podkreśliła prezydent, większość tych materiałów Warszawa zabezpieczyła wcześniej.

Gronkiewicz-Waltz zaapelowała też do mieszkańców, by na razie nie zbliżali się do Wisły, bo kąpiel w rzece jest bardzo niebezpieczna, przede wszystkim ze względu na zanieczyszczenia.

W związku z zagrożeniem sanitarno-epidemiologicznym z rzeki mają być wyławiane padłe zwierzęta i niebezpieczne przedmioty. W Wiśle można znaleźć teraz wszystko - od skuterów po butle z gazem i pojemniki z różnymi substancjami chemicznymi. Następnym krokiem będzie sprzątanie śmieci i konarów.

Jak powiedział stołeczny komendant PSP Mariusz Wejdelek, każdy, kto zauważy w rzece lub w jej pobliżu niebezpieczne przedmioty lub padlinę, powinien zawiadomić o tym odpowiednie służby. Warszawiacy mogą informować o takich znaleziskach Straż Miejską pod numerem telefonu 986.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (23)