"Odważna Włoszka"
"Odważna Włoszka" - taki nagłówek, a pod nim
rysunek pióra wiecznego, z którego wyrasta róża, widnieją na
pierwszej stronie sobotniego wydania "Corriere della Sera",
oddającego hołd zmarłej we Florencji pisarce Orianie Fallaci.
16.09.2006 | aktual.: 16.09.2006 12:35
Gazeta, na łamach której ukazywały się w ostatnich latach słynne artykuły Fallaci, przypomina na dziewięciu stronach całą karierę światowej sławy publicystki i autorki książek - od pierwszego artykułu o dancingach, po pełne pasji manifesty, wymierzone w radykalny islam i bezradnych wobec niego zachodnich polityków.
Dziennik podkreśla, że Fallaci przygotowywała się do wywiadów z przywódcami świata z niespotykaną skrupulatnością.
"Przed spotkaniami z możnymi tego świata, by obedrzeć ich ze skóry w pojedynku do ostatniej kropli krwi, Oriana z niemal maniakalną obsesją zdobywała wiedzę na temat swego rozmówcy, przeznaczonego na ofiarę" - pisze publicysta największej włoskiej gazety w artykule zatytułowanym "Scandalo Oriana". Przypomina, że podczas wywiadu z Henry Kissingerem tak go rozwścieczyła, że wyznał on potem, że "chciał rozwalić nos tej impertynenckiej dziennikarce".
"Nie znała żadnych granic. Była wszechstronna, bezkompromisowa, niezdolna do mediacji i subtelności, żyła absolutami" - tak przedstawia ją macierzysta gazeta.
Zastępca redaktora naczelnego "Corriere della Sera", urodzony w Egipcie Magdi Allam, zagorzały przeciwnik radykalnego islamu, zwrócił uwagę na niezwykły zbieg okoliczności: Oriana Fallaci zmarła w chwili, gdy doszło do wybuchu, jak to ujmuje, "nowej świętej wojny przeciwko papieżowi", krytykowanemu przez muzułmanów za zawarte w jego przemówieniu uwagi na temat islamu oraz dżihadu.
"To niemal tragiczne świadectwo prawdziwości obnażania - gromkiego i bezapelacyjnego - nieprzystawalności tego islamu i tych muzułmanów do cywilizacji i humanizmu Zachodu" - twierdzi Allam. Odnosząc się do używanego przez pisarkę słowa "Eurabia" na określenie Europy, bezradnej wobec inwazji radykalnego islamu, znany publicysta zauważa: "dzisiaj, bardziej niż kiedykolwiek, możemy własną ręką dotknąć rzeczywistości Eurabii, przeciwko której występowała Oriana". Przyznaje, że miała ona rację mówiąc o "kruchości mitu umiarkowanego islamu".
Sylwia Wysocka